To, co polska firma robi w tym zakładzie, uznano za strategicznie ważne dla całej UE. Chodzi o niezależność od Rosji i Chin
Europa stanęła wobec wyzwania, którego skutki odczuje każda fabryka samochodów, producent turbin wiatrowych i użytkownik smartfona: większość kluczowych metali pochodzi z państw o odmiennej wizji gospodarki i polityki. W obliczu tej zależności polska Grupa Elemental pokazała, że nie trzeba drążyć kolejnych szybów, aby pozyskiwać kobalt, lit czy pallad. W Zawierciu firma uruchomiła pierwsze w regionie centrum recyklingu baterii litowo-jonowych oraz katalizatorów, a Komisja Europejska wpisała przedsięwzięcie na listę projektów o znaczeniu strategicznym dla całej Wspólnoty.
• Powstanie: 2009 r., Grodzisk Mazowiecki
• Obecność: ponad 35 krajów na pięciu kontynentach
• Główne produkty: pallad, platyna, rod, kobalt, lit, nikiel, miedź, mangan
• Udział globalny: ok. 15% w recyklingu metali szlachetnych z grupy platynowców
• Potencjał: kilka ton złota rocznie i 20 000 t „czarnej masy” od 2031 r.
Dlaczego metale krytyczne stały się piętą achillesową Europy?
Według danych Komisji Europejskiej ponad 90% pierwiastków ziem rzadkich i niemal całość rafinowanego grafitu trafia do UE z Chin, natomiast 97% importowanego litu pochodzi z Australii i Chile, ale jego przetwarzanie znów odbywa się głównie w Azji. W 2022 r. wartość światowego rynku metali krytycznych przekroczyła połowę obrotów sektora węgla, a zapotrzebowanie na kobalt i lit w ostatnich pięciu latach wzrosło ponad dwukrotnie – głównie za sprawą boomu na pojazdy elektryczne i magazyny energii. Tak skoncentrowane łańcuchy dostaw przypominają system naczyń połączonych: jedno ograniczenie eksportu po drugiej stronie globu uruchamia lawinę niedoborów w Europie, podnosząc koszty transformacji energetycznej.
Czy recykling może wyrwać Wspólnotę z surowcowej pułapki?
Rocznie na świecie powstaje przeszło 50 mln t odpadów elektrycznych i elektronicznych; prognozy Global E-waste Monitor wskazują, że do 2030 r. liczba ta sięgnie 74 mln t. Każdy z tych odpadów to kopalnia wtórnych zasobów: w jednym smartfonie znajdziemy około 50 różnych metali, a w akumulatorze pojazdu elektrycznego kilka kilogramów kobaltu i niklu. Recykling zużytych baterii pozwala odzyskać do 95% surowców przy zużyciu energii niższym o 60–70% w porównaniu z wydobyciem pierwotnym. Komisja Europejska zakłada, że do 2040 r. aż 20% zapotrzebowania UE na lit i 17% na kobalt może pochodzić z recyklingu.
Studium przypadku: Zawiercie i projekt Polvolt
Zakład Elemental Strategic Metals w Zawierciu przyjmuje baterie z samochodów elektrycznych, elektronarzędzi oraz telefony komórkowe. W pierwszym etapie ogniwa są bezpiecznie rozładowywane, następnie mechanicznie rozdrabniane do tzw. czarnej masy – proszku bogatego w lit, kobalt i mangan. Kolejnym krokiem jest hydrometalurgia, w której selektywne rozpuszczanie i wytrącanie związków umożliwia uzyskanie czystych koncentratów metali. Równolegle z katalizatorów samochodowych wyodrębniane są platyna, pallad i rod, co pozwala uzyskać materiały o jakości porównywalnej z produktami rafinerii pierwotnych.
Drugi etap – Polvolt – wystartuje w pełnej skali w 2031 r. i ma wytwarzać rocznie m.in. 12 000 t siarczanu niklu, 5 000 t siarczanu kobaltu, 2 000 t węglanu litu oraz kilka ton złota i srebra. Całość zasilana będzie energią odnawialną, a część prądu wygeneruje lokalny magazyn energii o mocy 5 MW, największy w Polsce.
Technologia w pigułce – jak powstaje „czarna masa” i co dalej?
1) Bezpieczne rozładowanie: napięcie ogniwa sprowadza się niemal do zera, co eliminuje ryzyko zapłonu.
2) Demontaż i kruszenie: obudowy aluminiowe oraz miedziane folie trafiają do osobnego strumienia recyklingu.
3) Separacja fizyczna: zastosowanie sit i systemów pneumatycznych pozwala oddzielić proszek aktywny od frakcji metalicznej.
4) Hydrometalurgia: wodne roztwory kwasowe selektywnie rozpuszczają lit, kobalt, nikiel i mangan.
5) Wytrącanie: regulacja pH oraz zastosowanie wymiany jonowej umożliwiają odzyskanie czystych soli metali bateryjnych.
6) Metalurgia proszków: stopy platyny, palladu i rodu topi się w indukcyjnych piecach próżniowych, uzyskując granulaty dla przemysłu motoryzacyjnego.
Liczby, które robią różnicę
• 7 200 USD – średnia cena uncji rodu w 2024 r.
• 1 500 USD – cena uncji platyny, kluczowej dla katalizatorów wodorowych.
• 95% – potencjalny wskaźnik odzysku kobaltu z baterii litowo-jonowych w nowoczesnych zakładach.
• 74 mln t – prognozowana masa globalnych elektroodpadów w 2030 r.
• 60% – redukcja emisji CO₂ przy recyklingu metali bateryjnych względem wydobycia pierwotnego.
Wnioski i dalsze kroki
Zawiercie to dowód, że Europa jest w stanie samodzielnie zamknąć obieg najważniejszych pierwiastków: od zbiórki przez recykling po ponowne wprowadzenie do łańcucha dostaw. Aby w pełni wykorzystać ten potencjał, potrzebne są kolejne inwestycje w zakłady przetwórcze, systemowe programy zbiórki zużytej elektroniki oraz spójna polityka wspierająca rodzimy przemysł. Tylko w ten sposób Unia Europejska będzie mogła zminimalizować ryzyko związane z importem surowców i przyspieszyć zieloną transformację, nie oglądając się na polityczne turbulencje poza swoimi granicami.