Niedługo polskie drogi mogą zapełnić się kolejnym graczem z Państwa Środka: kompaktowym crossoverem Omoda 4. Samochód, którego europejska premiera jest planowana na 2026 r., ma stanowić przepustkę chińskiej marki do popularnego segmentu B-SUV i przyciągnąć klientów designem inspirowanym fantastyką naukową, rozbudowaną elektroniką pokładową oraz ceną utrzymaną poniżej psychologicznej granicy 100 000 zł.

Nietuzinkowa stylistyka i koncepcja „Cyber Mecha”

Omoda 4 debiutuje jako pierwszy model opracowany według nowej linii wzorniczej określanej przez producenta mianem „Cyber Mecha”. Koncepcja ta łączy ostre, przenikające się załamania powierzchni z wyrazistymi wstawkami w kolorze szczotkowanego metalu. Charakterystycznym motywem są smukłe pasy świateł LED ukryte w karoserii – zarówno z przodu, jak i z tyłu układają się one w kształt stylizowanej błyskawicy. Niska linia dachu, 19-calowe felgi z aerodynamicznymi karbonowymi wstawkami i zwężające się ku górze słupki C mają podkreślić dynamiczną sylwetkę, choć auto zachowuje typową dla segmentu B długość około 4,3 m. Styliści zwracają uwagę, że futurystyczna forma nie jest celem samym w sobie: ostre krawędzie poprawiają opływ powietrza, a niewielkie szczeliny paneli pozwoliły obniżyć współczynnik oporu do ok. 0,28.

Wnętrze: kokpit gracza przeniesiony do samochodu

Kabina została całkowicie podporządkowana idei „digital first”. Centralny ekran 2,5K o przekątnej 12,3 cala działa na chipsecie Snapdragon, co skraca czas reakcji systemu infotainment do niespełna 30 ms. Drugi wyświetlacz – wirtualne zegary – łączy się z głównym w jedną płaszczyznę zakrzywioną w stronę kierowcy. Fotele wykonano z mieszanki mikrofibry i wegańskiej skóry, a przycisk rozruchu schowany pod czerwonym klapkiem przywołuje skojarzenia z awioniką samolotów myśliwskich. Ograniczono liczbę fizycznych przełączników: pozostawiono jedynie regulator głośności, selektor trybów jazdy i dźwignię kierunku jazdy w formie joysticka. Funkcje asystentów (adaptacyjny tempomat, utrzymanie pasa, jazda półautonomiczna L2+) obsługiwane są głosowo lub poprzez skróty na kierownicy.

Silniki, osiągi i przewidywana specyfikacja techniczna

Choć ostateczne dane trafią do publicznej wiadomości dopiero po homologacji europejskiej, inżynierowie marki sygnalizują trzy warianty napędu. Bazą ma być turbodoładowany silnik benzynowy 1.6 TGDI zestawiony z siedmiobiegową przekładnią dwusprzęgłową, rozwijający ok. 190 KM i 290 Nm. Druga konfiguracja to hybryda typu plug-in z jednostką 1.5 MPI i silnikiem elektrycznym o mocy 85 kW; zasięg bezemisyjny powinien przekroczyć 80 km (cykl WLTP). Wersja w pełni elektryczna otrzyma baterię LFP 54 kWh i napęd o mocy 150 kW, co według wstępnych badań pozwala na 450 km zasięgu w cyklu mieszanym. Wszystkie odmiany mają być przystosowane do pracy z systemem zimowego podgrzewania akumulatora oraz 400-woltowej architektury ładowania, skracającej czas uzupełnienia energii od 30 do 80 proc. do około 28 min.

Strategia wprowadzenia, gwarancja i obsługa posprzedażowa

Producent planuje rozpocząć przyjmowanie rezerwacji w Polsce na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2026 r., a pierwsze egzemplarze trafią do salonów latem. Marka zamierza współpracować z siecią dealerską rozbudowywaną równolegle dla większej Omody 7, co ma zagwarantować dostęp do punktów serwisowych w głównych miastach. Standard ochrony obejmie 7-letnią gwarancję na podzespoły mechaniczne lub 160 000 km (w zależności od rynku), natomiast bateria w odmianach plug-in i EV otrzyma ośmioletnie ubezpieczenie jakościowe. Każdy samochód zostanie objęty assistance z usługą mobilnego mechanika oraz, co dość nietypowe dla segmentu B-SUV, opcją darmowej wymiany auta zastępczego na czas napraw dłuższych niż 24 h.

Kontekst rynkowy i znaczenie dla europejskiej ofensywy chińskich marek

Wejście Omody 4 wpisuje się w szerszy trend ekspansji producentów z Chin, którzy szybko adaptują stylistykę i technologię do oczekiwań kierowców na Starym Kontynencie. Segment miejskich crossoverów, zdominowany dotąd przez modele pokroju Toyoty Yaris Cross, Peugeota 2008 czy Renault Captur, zaczyna się nasycać, lecz równocześnie klienci coraz śmielej akceptują pojazdy z azjatyckim rodowodem. Jeśli deklarowany poziom wyposażenia trafi do wersji bazowej, a cennik rzeczywiście otworzy się kwotą pięciu cyfr, Omoda 4 może stać się jednym z najciekawszych debiutów w klasie B-SUV do 2027 r., szczególnie dla nabywców poszukujących elektryfikacji bez dopłaty za logo uznanej marki.