Europejski rynek motoryzacyjny znów zaskoczył: model, który przez długie miesiące zadowalał się drugą pozycją, wspiął się na sam szczyt, spychając dotychczasowego lidera – budżetowego hatchbacka z Rumunii. Gra toczy się o dziesiątki tysięcy nowych rejestracji i o wizerunek marki, która lepiej odpowie na zmieniające się oczekiwania kierowców.
Zmiana w tabeli liderów
Według wstępnych danych JATO Dynamics i europejskiego stowarzyszenia ACEA w ostatnim pełnym miesiącu zarejestrowano 14 639 egzemplarzy Volkswagena T-Roca. To wynik o około 14%. Wyższy niż rok wcześniej i wystarczający, by odebrać palmę pierwszeństwa dotychczasowemu czempionowi. Dacia Sandero zanotowała 13 384 rejestracje, co oznacza spadek o blisko 11%. Różnica niespełna 1,3 tys. aut wystarczyła, by niemiecki crossover zdetronizował rumuńskiego konkurenta.
Jak Sandero zdobyło – i straciło – koronę
Kilka kwartałów temu Sandero stało się symbolem rozsądnego zakupu. W szczycie kryzysu inflacyjnego oraz niedoboru półprzewodników kupujący szukali samochodu, który kosztuje niewiele, a jednocześnie oferuje nowoczesne systemy bezpieczeństwa i przyzwoitą przestrzeń. Rumuński hatchback spełniał wszystkie te wymagania, bijąc nawet bestsellerowe modele elektryczne, które z powodu wysokich cen walczyły o mniejszą grupę nabywców. Jednak rynek nie stoi w miejscu: stabilizacja łańcucha dostaw, liberalizacja dostępności części i agresywne promocje większych koncernów zaczęły przeważać szalę.
Dlaczego wygrywa T-Roc
Volkswagen zbiera dziś owoce kilku równoległych działań. Po pierwsze, B-SUV to segment notujący najwyższy wzrost udziału w rynku – w 2023 r. przekroczył 25 proc. całkowitej sprzedaży aut osobowych w UE. Po drugie, niedawny facelifting T-Roca przyniósł ekran o większej przekątnej, nowe systemy wspomagania kierowcy oraz mild-hybrydowe jednostki napędowe, dzięki czemu model spełnia rygorystyczną normę Euro 6e. Wreszcie, koncern skorzystał z odzyskania pełnej wydajności fabryk w Portugalii i na Słowacji, co pozwoliło skrócić czas oczekiwania do kilku tygodni.
Reszta stawki w liczbach
Na trzeciej pozycji uplasowała się Toyota Yaris Cross z wynikiem 12 201 szt. (-8 proc. r/r), co potwierdza, że klienci coraz częściej wybierają napędy hybrydowe w szerszym niż dotąd przedziale cenowym. Kolejny w rankingu Volkswagen Tiguan (11 860 aut, +18 proc.) korzysta z końcówki cyklu produkcyjnego i atrakcyjnych rabatów wyprzedażowych. W pierwszej dziesiątce znalazły się ponadto Renault Clio, Hyundai Tucson, Dacia Duster, Toyota Yaris, Opel Corsa oraz Volkswagen Golf – ten ostatni odnotował wolumen o ponad 20 proc. niższy niż dwa lata temu, co wskazuje na rosnące znaczenie crossoverów kosztem klasycznych kompaktów.
Co może wydarzyć się do końca roku
Analitycy Dataforce prognozują, że łączna sprzedaż nowych aut w UE wzrośnie w 2024 r. o 4–5 proc., głównie dzięki odblokowaniu popytu odłożonego podczas pandemii. Przyszłość lidera pozostaje jednak otwarta: Sandero otrzyma w drugiej połowie roku wersję z odświeżonym systemem multimedialnym, a na rynku pojawi się zupełnie nowa generacja Dacii Duster. Jednocześnie Volkswagen przygotowuje premierę T-Roca w wersji eHybrid o deklarowanym zasięgu elektrycznym 100 km. Który z tych ruchów okaże się bardziej przekonujący dla europejskich kierowców, przekonamy się już w jesiennych zestawieniach sprzedaży.