Peugeot 309 GTI 16 uchodzi dziś za jednego z najbardziej niedocenianych hot-hatchy przełomu lat 80. i 90. Trzy- lub pięciodrzwiowe nadwozie rodem z prozaicznego auta rodzinnego skrywało układ jezdny dopracowany przez inżynierów, którzy chwilę wcześniej zdominowali rajdowe mistrzostwa świata modelem 205 T16. Efekt? Kompakt przyjazny na co dzień, a równocześnie zdolny do sprintu 0-100 km/h w niespełna osiem sekund i prędkości maksymalnej przekraczającej 220 km/h.

Sam model 309 narodził się jako projekt mający zastąpić Talbota Horizona i uzupełnić lukę pomiędzy 205 a 305. Po debiucie w 1985 r. występował z gamą silników od 1,1 do 1,9 l oraz w kilku poziomach wyposażenia, lecz prawdziwy zwrot w stronę sportu nastąpił dopiero dwa lata później, gdy do cennika trafiła oznaczona trzema literami GTI odmiana z wtryskowym, 130-konnym silnikiem XU9.

Geneza sportowej wersji i miejsce w gamie

Wprowadzenie 309 GTI wynikało zarówno z wewnętrznej rywalizacji z mniejszym, ale kultowym już 205 GTI, jak i z presji rynkowej wywieranej przez Volkswagena Golfa II GTI czy Opla Kadetta GSi. Inżynierowie PSA wykorzystali znaną im już platformę: kolumny McPhersona z przodu, belkę skrętną z tyłu oraz lekkie, stosunkowo sztywne nadwozie (ok. 950 kg). Wersja GTI zachowała praktyczność odmian cywilnych – pełnowymiarową tylną kanapę i 332-litrowy bagażnik – lecz zyskała krótsze przełożenia przekładni, skuteczniejsze hamulce tarczowe przy wszystkich kołach i charakterystyczne poszerzenia nadkoli. Od 1988 r. klienci mogli zamówić także pięciodrzwiowy wariant, co jeszcze bardziej podkreślało rodzinne korzenie samochodu.

Ewolucja i narodziny GTI 16

Face-lifting z jesieni 1989 r. przyniósł subtelnie przeprojektowaną atrapę chłodnicy oraz trapezowe lampy tylne, lecz prawdziwa rewolucja odbyła się pod maską rok później. Do oferty dołączyła odmiana GTI 16, której sercem stał się szesnastozaworowy XU9J4 znany z większego 405 Mi16. Aluminiowa głowica, dwa wałki rozrządu i sekwencyjny wtrysk Bosch Motronic przełożyły się na 160 KM przy 6500 obr./min oraz 177 Nm momentu dostępne ponad 5000 obr./min. Wersja bezkatalizatorowa ważyła niespełna 1000 kg, dzięki czemu stosunek masy do mocy spadał do konkurencyjnego wtedy poziomu 6,2 kg/KM. Odmiana GTI 16 była oferowana wyłącznie jako trzydrzwiowa, seryjnie wyposażona m.in. w wspomaganie kierownicy, elektryczne szyby, komputer pokładowy i 15-calowe felgi Speedline. Opcje ograniczały się do lakieru metalicznego, klimatyzacji, szyberdachu i – od 1993 r. – skórzanej tapicerki. Wraz z wprowadzeniem katalizatora w tym samym roku moc spadła do 148 KM, co nie wpłynęło jednak znacząco na osiągi na drogach publicznych.

Na drodze i w rajdowym kurzu

Dzięki szerszemu rozstawowi kół niż w 205 GTI, dłuższemu rozstawowi osi i bardziej neutralnej charakterystyce zawieszenia, 309 prowadził się pewniej przy wysokich prędkościach, zachowując jednocześnie żywiołowość w ciasnych zakrętach. Bezpośredni układ kierowniczy (3,2 obrotu między skrajnymi pozycjami) i wyważony rozkład masy sprawiały, że samochód przypadł do gustu prywatnym zespołom rajdowym. W Mistrzostwach Włoch w 1992 r. Angelo Medeghini zdobył tytuł krajowy, rok później Gabriele Sartori triumfował w klasyfikacji Juniorów, a francuskie i hiszpańskie puchary markowe zapełniły listy startowe setkami 309. Konstrukcja oparta na relatywnie prostych rozwiązaniach mechanicznych umożliwiała szybkie naprawy w warunkach serwisowych i skutecznie znosiła przeciążenia na szutrach.

Wyniki produkcji i perspektywy kolekcjonerskie

W latach 1985–1993 z bram fabryk w Poissy, Coventry oraz Madrycie wyjechało łącznie około 1,63 mln egzemplarzy modelu 309, z czego niecałe 140 tys. przypadło na odmianę GTI, a jedynie 8664 sztuki stanowiła topowa odmiana 16-zaworowa. Po niemal trzech dekadach od zakończenia produkcji dobrze zachowane GTI 16 są rzadkością, zwłaszcza w wersji niezmodyfikowanej przez miłośników tuningu. W Europie Zachodniej egzemplarze w stanie kolekcjonerskim zaczęły już przebijać barierę 20 tys. euro, a ceny bazowych GTI systematycznie wspinają się w górę. Lekka konstrukcja, silnik o rajdowym rodowodzie i ograniczona podaż sprawiają, że 309 GTI 16 znajduje się dziś na radarze inwestorów specjalizujących się w youngtimerach z lat 90.