Kraków na drodze do budowy metra
Po latach dyskusji i analiz Kraków stawia zdecydowane kroki w kierunku realizacji projektu budowy metra. Prezydent miasta Aleksander Miszalski ogłosił plany przyspieszenia prac nad tym ambitnym przedsięwzięciem, które ma zakończyć się uzyskaniem decyzji realizacyjnej do końca 2025 roku. Pomimo ogromnych kosztów, szacowanych na 13 mld zł, władze Krakowa są zdeterminowane, aby wprowadzić podziemny system transportu do stolicy Małopolski. Planowana pierwsza linia metra, o roboczej nazwie wschód-zachód, ma połączyć Nową Hutę z Bronowicami i utworzyć 26-kilometrową trasę przez miasto. Projekt, który zyskał poparcie mieszkańców w referendum w 2014 roku, ma być finansowany zarówno z budżetu miasta, jak i przy wsparciu państwa oraz funduszy unijnych. W pierwszej kolejności władze Krakowa planują zrealizować środkowy odcinek trasy, biegnący od ronda Młyńskiego do ul. Piastowskiej. Budowa tego 6-kilometrowego fragmentu ma kosztować około 3 mld zł.
Kolejne kroki na drodze do realizacji
Aby urzeczywistnić plany budowy metra, miasto zamierza najpierw powołać radę konsultacyjno-naukową, złożoną z ekspertów z Krakowa oraz innych części Polski. Będzie ona odpowiedzialna za przygotowanie niezbędnych dokumentów, takich jak decyzja środowiskowa, dokumentacja projektowa oraz decyzja realizacyjna. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, te formalności powinny zostać załatwione do końca 2025 roku. Budowa metra w Krakowie to nie tylko projekt infrastrukturalny, ale także wyzwanie finansowe. Koszt samej budowy trasy to około 13 mld zł, jednak do tego dochodzą wydatki na zakup taboru, które szacowane są na kolejne 1,5 mld zł. Władze miasta są świadome, że bez wsparcia z budżetu państwa oraz funduszy unijnych realizacja takiego projektu może być niemożliwa.
Ambitny plan na przyszłość
Pomysł budowy metra w Krakowie nie jest nowy. Już w 2014 roku podczas referendum ponad 55% mieszkańców opowiedziało się za jego realizacją. Od tego czasu prace nad projektem toczyły się powoli, jednak obecnie, z nową energią władze miasta dążą do przyspieszenia procesu. Inwestycja ma szansę nie tylko usprawnić komunikację w mieście, ale także znacząco wpłynąć na jego rozwój i wizerunek
