Za samochód zapłacisz tylko przelewem

30 maja Rada Unii Europejskiej przyjęła pakiet zmian prawnych mających zapobiegać praniu brudnych pieniędzy. Jednym z kluczowych elementów nowych przepisów jest ograniczenie transakcji gotówkowych do maksymalnie 10 tys. euro oraz obowiązkowa weryfikacja klientów płacących gotówką powyżej 3 tys. euro. Przepisy zaczną obowiązywać od 1 czerwca 2027 roku, co oznacza, że podczas kupowania samochodu w salonie czy komisie, trzeba będzie zapłacić przelewem. Sprzedawcy będą zobowiązani do weryfikacji tożsamości klientów, co w praktyce oznacza konieczność podania danych z dowodu osobistego na fakturze.

Zakaz płatności gotówkowych w UE

Choć nowe przepisy teoretycznie nie obejmują osób prywatnych, które nie prowadzą działalności gospodarczej, to w praktyce dla polskich nabywców zmieni się wiele. Co roku w Polsce rejestrowanych jest między 800 tys. a 1 mln samochodów używanych sprowadzanych z zagranicy, z czego większość oferowana jest przez handlarzy prowadzących własną działalność gospodarczą. Oznacza to, że większość transakcji będzie musiała być wykonywana przelewem. Nowe przepisy nakładają również obowiązek weryfikacji klienta płacącego gotówką więcej niż 3 tys. euro, co teoretycznie jest formalnością, ale w praktyce może prowadzić do pytań o źródło pochodzenia pieniędzy.

Koniec płacenia gotówką za samochody

Nowe przepisy mają na celu uszczelnienie systemu fiskalnego UE i walkę z praniem brudnych pieniędzy, jednak mogą one również prowadzić do rozwoju szarej strefy. Łatwo wyobrazić sobie sytuację, w której klient, chcący uniknąć płatności przelewem, będzie zawierał umowę kupna-sprzedaży bezpośrednio z zagranicznym właścicielem pojazdu. Może to prowadzić do powrotu popularnych kiedyś umów podpisywanych przez poprzednich właścicieli pojazdu in blanco. Taka praktyka jest nie tylko wątpliwa prawnie, ale również niebezpieczna dla kupujących. W przypadku jakichkolwiek problemów, np. zatajonego stanu technicznego czy kradzieży pojazdu, nabywca nie ma możliwości dochodzenia swoich praw przed sądem, a handlarz unika odprowadzenia podatku.

Nowe przepisy mogą również wpłynąć na zakup części zamiennych do nowszych pojazdów. Przekroczenie kwoty 3 tys. euro za komplet nowych wtryskiwaczy, blok silnika czy reflektory do nowoczesnych samochodów nie jest niczym niezwykłym. Może to oznaczać konieczność wylegitymowania się przed sprzedawcą przy takich zakupach.