Spośród wielu zmian zachodzących w polskim handlu detalicznym szczególnie widoczna jest cyfryzacja parkingów. Najnowszy przykład daje największa krajowa sieć dyskontów, która we Wrocławiu uruchomiła pilotażowy system automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych. Rozwiązanie bazuje na kamerach i specjalistycznym oprogramowaniu, dzięki czemu kierowcy nie muszą pobierać papierowych biletów, a czas postoju rejestrowany jest od wjazdu do wyjazdu. Bezpłatne 90 minut pozostaje niezmienione, lecz naruszenie limitu skutkuje wysokimi opłatami sięgającymi setek złotych.
Pilotaż ma odpowiedzieć na dwa kluczowe wyzwania: zapewnienie miejsc klientom w godzinach szczytu oraz ograniczenie kosztów obsługi tradycyjnych parkometrów. Jednocześnie projekt budzi pytania o prywatność danych i adekwatność kar, co wywołuje zainteresowanie organizacji konsumenckich oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Choć każdy parking sklepu jest terenem prywatnym, przepisy o ochronie danych osobowych i zasadach przetwarzania informacji z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców nakładają na operatora dodatkowe obowiązki.
Jak działa system kamerowy w praktyce
Kamera umieszczona przy wjeździe odczytuje numer rejestracyjny pojazdu i przesyła go do bazy danych wraz z oznaczeniem godziny. W chwili opuszczania parkingu analogiczny odczyt zamyka sesję postojową. Jeśli całkowity czas nie przekracza 90 minut, system automatycznie usuwa rekord po upływie ustawowego okresu retencji, a kierowca nie ponosi żadnych kosztów. Po przekroczeniu limitu generowana jest opłata dodatkowa, którą windykacją zajmuje się zewnętrzna firma administrująca placem.
Według producentów oprogramowania średni błąd odczytu tablic w warunkach dziennych nie przekracza 2%, co pozwala zrezygnować z manualnej kontroli. Cała infrastruktura jest odporna na warunki atmosferyczne, a podgląd obrazu dostępny jest zdalnie dla zarządcy sieci. Dzięki temu ingerencja personelu sklepu ogranicza się do obsługi reklamacji.
Zalety i wady inteligentnych parkingów dla sieci handlowych
Dla dyskontu najważniejszym argumentem przemawiającym za kamerami jest rotacja miejsc. Dane z branży pokazują, że w typowej lokalizacji nawet 25 % miejsc potrafi być zajęte przez osoby nie robiące zakupów, na przykład pracowników okolicznych biur. Ograniczenie takich praktyk przekłada się bezpośrednio na wzrost przychodów sklepu.
Systemy ANPR pozwalają również zmniejszyć wydatki na obsługę automatów biletowych, papier, serwis i inkasentów. Z drugiej strony wysokość kar, której górny limit w przypadku testowanej lokalizacji sięga 3500 zł, budzi kontrowersje. Eksperci rynku retail przypominają, że zbyt surowe sankcje mogą negatywnie wpływać na wizerunek marki i prowadzić do batalii sądowych, zwłaszcza jeśli oprogramowanie mylnie zidentyfikuje pojazd.
Opłaty za przekroczenie limitu i mechanizm naliczania kosztów
Wrocławski parking objęty pilotażem udostępnia bezpłatne 90 minut postoju. Po ich wyczerpaniu pierwsza doba kosztuje 150 zł, każda kolejna 200 zł, a maksymalne zobowiązanie może dojść do 3500 zł. Jeżeli kierowca wyjedzie, a następnie wróci w ciągu kwadransa, system łączy oba pobyty w jeden ciągły okres, co zapobiega obchodzeniu regulaminu.
Opłata nakładana jest w formie wezwania do zapłaty dostarczanego pocztą tradycyjną. Operator sięga przy tym do danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, co jest dopuszczalne na mocy ustawy Prawo o ruchu drogowym, pod warunkiem że cel przetwarzania jest jasno wskazany, a informacje nie są archiwizowane dłużej, niż wynika to z przepisów o ochronie danych osobowych.
Ramowy kontekst prawny i ochrona danych kierowców
Zastosowanie kamer ANPR wiąże się z przetwarzaniem danych osobowych w postaci numerów rejestracyjnych, a w dalszej kolejności także danych właściciela pojazdu. Zgodnie z RODO operator musi wskazać podstawę prawną, najczęściej uzasadniony interes administratora, oraz przygotować ocenę skutków dla ochrony danych. Konsument powinien mieć dostęp do klauzuli informacyjnej już przy wjeździe na teren parkingu, co w praktyce oznacza czytelną tablicę z regulaminem.
UOKiK przypomina, że wysokość opłat dodatkowych nie może być rażąco wygórowana w stosunku do szkody poniesionej przez właściciela terenu. W ostatnich latach urząd prowadził postępowania przeciwko kilku operatorom parkingów, nakładając kary finansowe i zobowiązując ich do zmiany wzorców umownych.
Co dalej z pilotażem i przyszłością inteligentnych parkingów w Polsce
Zarząd sieci handlowej zapowiada, że testy we Wrocławiu potrwają co najmniej kilka miesięcy. Jeśli analiza danych potwierdzi wzrost rotacji miejsc i pozytywną ocenę klientów, system może pojawić się w kolejnych sześciu–ośmiu lokalizacjach. Wyzwaniem będzie dostosowanie wysokości opłat do realiów każdej dzielnicy oraz stworzenie transparentnej ścieżki odwoławczej.
Rynek prognozuje, że w perspektywie najbliższych trzech lat inteligentne parkingi staną się standardem nie tylko w dyskontach, lecz także w galeriach handlowych i przy kinach. Malejące koszty kamer, rosnąca moc obliczeniowa chmury obniżają barierę wejścia, a kierowcy stopniowo akceptują nowe zasady gry. Ostateczny sukces takich rozwiązań zależeć będzie jednak od równowagi pomiędzy wygodą klientów a poszanowaniem ich praw.