Tankujesz auto? Od 1 października dystrybutory na polskich stacjach będą serwować mieszankę o innych parametrach niż latem – wyjaśniamy, skąd bierze się ta zmiana, jakie korzyści odczują kierowcy i czy jesienne paliwo jest w pełni bezpieczne dla nowoczesnych silników.

Dlaczego składy paliw zmieniają się jesienią i zimą?

Substancje napędowe, podobnie jak oleje silnikowe, muszą działać w bardzo szerokim zakresie temperatur. Standard PN-EN 590 (olej napędowy) oraz PN-EN 228 (benzyna) nakładają na producentów obowiązek dostosowania parametrów do warunków klimatycznych pięciu stref europejskich. Polska leży w strefie o najostrzejszych wahaniach, dlatego w ciągu roku stosuje się co najmniej trzy odmiany paliwa: letnią, przejściową i zimową.

W przypadku oleju napędowego kluczowym wskaźnikiem jest CFPP (Cold Filter Plugging Point), czyli temperatura, przy której wytrącające się woskowe kryształki zaczynają blokować filtr. Latem CFPP może wynosić 0 °C, ale zimą musi spaść nawet do –20 °C. Benzyna reaguje odwrotnie: zbyt wysoka lotność w upale grozi zjawiskiem parowania (vapour lock), dlatego w chłodzie jej prężność par (RVP) celowo lekko rośnie, aby ułatwić rozruch.

Producenci rafinacji oraz koncerny paliwowe planują te przejścia z kilkutygodniowym wyprzedzeniem, żeby sieć logistyczna – od bazy paliw po cysterny – płynnie wyczyściła zbiorniki i wprowadziła nową mieszankę.

Jesienne paliwo przejściowe – co zawiera i jakie zapewnia właściwości?

Mieszanka stosowana od 1 października do 15 listopada to etap pomiędzy wersją letnią a zimową. W oleju napędowym obniża się CFPP do –10 °C, a zawartość lekkich frakcji parafinowych jest tak dobrana, by nie osadzać się w filtrze przy pierwszych przymrozkach. Jednocześnie gęstość i wartość opałowa pozostają zbliżone do odmiany letniej, więc spalanie nie powinno się zauważalnie zmienić.

W benzynie przejściowej podnosi się RVP do przedziału 45–90 kPa. Większa lotność oznacza bogatszą mieszankę podczas rozruchu, co ułatwia odpalenie silnika przy temperaturach rzędu kilku stopni powyżej lub poniżej zera, a jednocześnie nie powoduje nadmiernego parowania przy dodatnich temperaturach dnia.

Do komponowania paliw wykorzystuje się dodatkowe komponenty: średnie destylaty, dodatki depresyjne ograniczające zlepianie kryształków wosku oraz pakiety detergentów. Dzięki temu kierowca nie musi stosować własnych dopalaczy „antyżelowych” ani modyfikować stylu jazdy.

Wpływ na eksploatację i żywotność nowoczesnych silników

Dla jednostek wysokoprężnych najważniejsze jest zachowanie odpowiedniego rozpylania paliwa przez precyzyjne wtryskiwacze common-rail. Gęstszy od letniego olej napędowy ma minimalnie wyższy punkt zapłonu, lecz nadal mieści się w granicach normy. W efekcie nie wpływa negatywnie ani na kulturę pracy, ani na emisję cząstek stałych. Warunkiem jest jednak utrzymywanie filtra paliwa w dobrej kondycji – zapchany filtr jeszcze szybciej zamarznie.

Silniki benzynowe, zwłaszcza te z bezpośrednim wtryskiem, korzystają z jesiennej mieszanki podwójnie: łatwiejszy start zmniejsza liczbę cykli rozruchowych, a wyższa prężność par ogranicza gromadzenie kondensatu w układzie dolotowym. W praktyce przekłada się to na mniejsze zużycie akumulatora i wolniejsze starzenie oleju silnikowego rozcieńczanego przez paliwo spływające po ściankach cylindrów.

Producenci pojazdów zakładają w instrukcjach, że użytkownik będzie tankował paliwo zgodne z sezonem. Montowanie podgrzewaczy filtra czy stosowanie paliw premium o obniżonej temperaturze blokady jest więc opcją dodatkową, a nie koniecznością.

Co czeka kierowców po 15 listopada?

Po połowie listopada w cysternach pojawi się pełnowartościowa odmiana zimowa. W oleju napędowym CFPP spada nawet do –20 °C (w regionach górskich stosuje się klasę arktyczną z limitem –32 °C), a zestaw dodatków depresyjnych jest bogatszy. Benzyna przechodzi na najchłodniejszy profil RVP, utrzymując łatwość zapłonu przy mrozach bez nadmiernej lotności przy odwilży.

Zmianę płynnie odczuje również transport ciężki, w którym filtry paliwa są bardziej narażone na wytrącanie parafiny podczas długich postojów na wolnych obrotach. Firmy logistyczne standardowo planują serwis wymienny wkładów filtracyjnych właśnie na przełomie listopada i grudnia.

A jakie są Twoje doświadczenia z rozruchem silnika w chłodne poranki – zauważyłeś różnicę między letnim, przejściowym a zimowym paliwem? Podziel się opinią.