Widziałem dwa nowe chińskie SUV-y. Chery wypowiada wojnę cenową konkurentom w Polsce, będzie bolało
Chińscy producenci jeszcze nigdy nie byli tak zdeterminowani, by zdobyć europejskich kierowców. Najnowszym dowodem ofensywy jest ofensywa Chery – marki, która w ciągu kilkunastu lat z anonimowego eksportera stała się jednym z największych eksporterów aut na świecie. Do Polski wjeżdża z dwiema hybrydami: miejskim Tiggo 4 oraz siedmiomiejscowym Tiggo 9 Plug-in. Oba łączą rozbudowane wyposażenie z ceną, której konkurencja z Japonii i Korei będzie musiała się dokładnie przyjrzeć.
Stawką jest nie tylko portfel klienta, ale też tempo całej elektryfikacji rynku. Gdy europejskie firmy zapowiadają podwyżki i kolejne normy emisji, Chery proponuje tanie finansowanie, roczną polisę za symboliczną złotówkę i – co najważniejsze – dwie hybrydy, które w tabeli cenowej wyglądają jak promocja last minute.
- Tiggo 4: pełna hybryda segmentu B poniżej 100 000 zł
- Tiggo 9: siedmiomiejscowy SUV PHEV z ponad 400 KM za 210 000 zł
- W standardzie m.in. 24 systemy ADAS, lakier metalik i komplet multimediów
- Leasing 100 %, kredyt z obniżonym oprocentowaniem i ubezpieczenie za 1 zł
Szczegóły techniczne Tiggo 4 – miejska hybryda na każdą kieszeń
Układ napędowy łączy benzynowe 1.5 l (70 kW/95 KM) z silnikiem elektrycznym 150 kW, co przekłada się na moc systemową 120 kW (163 KM) i 260 Nm momentu obrotowego. Deklarowane zużycie paliwa 5,3 l/100 km (WLTP) plasuje Tiggo 4 w ścisłej czołówce segmentu B-SUV, a sprint 0–100 km/h w 8,9 s jest o sekundę lepszy niż w popularnym Yarisie Cross. Producent stosuje przekładnię hybrydową z dwoma przełożeniami stałymi, co poprawia płynność przy wyższych prędkościach, ograniczonych do 150 km/h.
Design zewnętrzny: stonowana sylwetka i światła przez całą szerokość
Nadwozie o długości 430 cm korzysta z rozstawu osi 263 cm, dzięki czemu tylna kanapa nie ustępuje przestrzenią kompaktom. Reflektory LED, listwa świetlna w klapie i 17-calowe obręcze aluminiowe to elementy bazowe. Cztery lakiery metalik są wliczone w cenę, a jedyną dopłatą pozostają czarne relingi dachowe z przygotowaniem pod bagażnik rowerowy.
Wnętrze i ergonomia Tiggo 4
Kabina otrzymała panoramiczny, łączony ekran 24 cali (12,3” przed kierowcą i 12,3” systemu infotainment) oraz osobny panel klimatyzacji z fizycznymi przyciskami. Tapicerka z perforowanej eco-skóry, spłaszczona kierownica i szeroki podłokietnik zdradzają inspirację trendami premium. Bagażnik 430 l ma pod podłogą wnękę na kabel, a oparcie kanapy składa się w proporcji 60:40.
Wyposażenie i bezpieczeństwo: lista dłuższa niż cennik
Nawet podstawowa odmiana zawiera: dwustrefową klimatyzację, 24 systemy wspomagające (m.in. adaptacyjny tempomat z funkcją jazdy w korku, asystent pasa ruchu, monitorowanie martwego pola), siedem poduszek powietrznych, Android Auto i Apple CarPlay, kamerę cofania, czujniki z przodu i z tyłu oraz bezkluczykowy dostęp. Wersja wyższa (105 900 zł) dodaje obraz 360°, elektrykę fotela kierowcy i podgrzewanie obu przednich miejsc.
Tiggo 9 – flagowy zawodnik z wtyczką i siedmioma miejscami
Większy model wykorzystuje tę samą architekturę T2X, rozciągniętą do 4,8 m długości i 280 cm rozstawu osi. Układ plug-in łączy 1.5-litrową jednostkę turbo z dwoma silnikami elektrycznymi (przód i tył), co daje 314 kW (428 KM) i 530 Nm. Bateria 34 kWh pozwala przejechać do 140 km na prądzie, a ładowanie prądem stałym 50 kW trwa około 35 min (10-80 %). Przyspieszenie 0–100 km/h to imponujące 5,4 s – wynik bliższy sportowym crossoverom niż rodzinnym siedmiomiejscowym vanom.
Luksusowe wnętrze Tiggo 9
Drzwi otwierają się szeroko, odsłaniając kabinę wykończoną naturalną skórą Nappa w trzech kolorach do wyboru. Przednie fotele oferują podgrzewanie, wentylację i masaż; rząd drugi przesuwa się elektrycznie, a środkowe oparcie można złożyć, by powstał wygodny stolik. Aktywny system redukcji hałasu, 14-głośnikowe nagłośnienie i panoramiczne okno dachowe tworzą nastrój znany z marek premium. Bagażnik mieści od 819 l (pięć foteli w użyciu) do 2270 l przy złożonej drugiej i trzeciej ławce.
Cennik i porównanie z rynkiem
Za Tiggo 9 Chery oczekuje 209 900 zł w odmianie przednionapędowej; dopłata 10 000 zł dodaje drugi silnik i stały napęd 4×4. Dla porównania, Toyota Highlander Hybrid startuje od 299 900 zł, a Kia Sorento PHEV – od 288 900 zł. Nawet po doliczeniu lakieru matowego (+5 000 zł) przewaga cenowa Chińczyka oscyluje wokół jednego pełnego segmentu wyposażeniowego konkurencji.
Promocje i finansowanie – ostatni cios w cennik konkurentów
W ramach akcji premierowej klient otrzymuje ubezpieczenie AC/OC/NNW za 1 zł oraz możliwość wyboru leasingu 100 % lub kredytu z oprocentowaniem poniżej 5 % rocznie. W ujęciu gotówkowym przekłada się to na oszczędność około 3 000 zł w Tiggo 4 i 5–6 000 zł w Tiggo 9. Standardowa gwarancja obejmuje 7 lat lub 150 000 km, a pakiet serwisowy na pierwsze trzy przeglądy producent wycenia na symboliczną złotówkę.