Czy miliony diesli trafią na złom?

Od czasu wybuchu afery Dieselgate w 2015 roku, w której ujawniono, że producenci samochodów manipulowali wynikami testów emisji spalin, przyszłość samochodów z silnikami diesla w Europie staje się coraz bardziej niepewna. Obecnie Europejski Trybunał Sprawiedliwości rozpatruje dwie kluczowe sprawy (C 251/23 i C 308/23), które mogą zdecydować o losie milionów tych pojazdów. Chodzi o różnice między emisją spalin osiąganą w testach homologacyjnych, przeprowadzanych w warunkach laboratoryjnych, a rzeczywistymi wartościami emisji, które mogą być znacznie wyższe.

W samych Niemczech problem dotyczy ponad 8,2 miliona samochodów. W skali całego kontynentu ta liczba może sięgnąć dziesiątek milionów pojazdów. Jeśli ETS zdecyduje, że homologacje były niezgodne z prawem Unii Europejskiej, wszystkie te samochody mogą zostać uznane za niespełniające norm emisji, co może prowadzić do masowego wycofania ich z rynku i złomowania. Właściciele tych aut staną w obliczu konieczności pozbycia się swoich pojazdów, co byłoby ogromnym ciosem zarówno dla nich, jak i dla przemysłu motoryzacyjnego.

Niemcy na czele kryzysu

Jednym z krajów, które mogą najbardziej ucierpieć w wyniku decyzji ETS, są Niemcy. Tamtejszy minister transportu, Volker Wissing, już w sierpniu tego roku skierował list do przewodniczącej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen, w którym wyraził swoje obawy dotyczące przyszłości niemieckich samochodów z silnikami diesla. W swoim liście Wissing podkreślił, że od decyzji ETS zależy los milionów samochodów zarejestrowanych w Niemczech, które obecnie spełniają normy Euro 5 i Euro 6, ale mogą zostać uznane za niespełniające tych standardów w świetle nowych wytycznych. Sprawa ma szczególne znaczenie, ponieważ wprowadzenie nowych testów emisji spalin w warunkach rzeczywistych (WLTP) ujawniło, że wiele samochodów, które przeszły testy zgodnie ze starymi procedurami (NEDC), nie spełnia obecnych norm emisji. To właśnie te pojazdy są teraz zagrożone wycofaniem z rynku. Co więcej, jeśli ETS orzeknie na korzyść skarżących, właściciele tych samochodów mogą być zmuszeni do ich złomowania, co będzie miało dalekosiężne konsekwencje dla całego rynku motoryzacyjnego w Europie.

Przyszłość diesla w Europie

Decyzja Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, której można się spodziewać najwcześniej w listopadzie, będzie miała ogromne znaczenie dla przyszłości samochodów z silnikami diesla w Europie. Chociaż scenariusz masowego złomowania pojazdów jest najczarniejszym z możliwych, to jednak nie można go wykluczyć. Władze unijne, w tym Komisja Europejska, starają się uspokoić nastroje, ale ostateczna decyzja należy do niezależnego Trybunału.