Mazda zapowiada, że na Japan Mobility Show 2025 odsłoni Vision Model – koncepcyjne czterodrzwiowe coupé, które ma połączyć luksusowe wykończenie z technologią silnika Wankla i wyznaczyć kierunek stylistyczny oraz techniczny dla kolejnej generacji modeli marki.
Design i kontekst
Sylwetka prototypu zdradza klasyczne proporcje gran coupé: długa maska, lekko cofnięta kabina i płynnie opadająca linia dachu. Jednocześnie detale, takie jak wąskie moduły oświetleniowe, muskularne nadkola i cofnięty słupek C, wskazują na kontynuację filozofii „Kodo – Dusza Ruchu”, czyli projektowania nadwozia wokół wrażenia dynamicznego ruchu nawet w spoczynku.
Na renderach widać zastąpienie tradycyjnych lusterek kamerami oraz zintegrowane klamki drzwi, rozwiązania coraz częściej spotykane w segmencie premium. Wnętrze, które można podejrzeć jedynie fragmentarycznie, wyróżniają ultracienkie zagłówki i minimalizm znany z ostatnich prototypów Mazdy. Całość celuje w tę samą niszę, którą okupują m.in. Mercedes CLS, Audi A7 czy BMW 8 Gran Coupé – klienci poszukujący bardziej emocjonującej alternatywy dla klasycznych sedanów.
Vision Model nie pojawia się znikąd: w 2017 roku Japończycy pokazali koncepcję Vision Coupe, a jeszcze wcześniej eksperymentowali z czterodrzwiowymi wariacjami RX-8. Nowy projekt zdaje się spinem tych doświadczeń, ale z większym naciskiem na przestrzeń z tyłu i cyfrowe technologie, co ma poszerzyć grupę odbiorców poza purystów motoryzacyjnych.
Technologia i napęd
Najwięcej spekulacji budzi układ napędowy. Rektywacja działu odpowiedzialnego za silniki Wankla sugeruje, że Mazda rozważa dwa scenariusze: klasyczny, gdzie jednostka rotacyjna napędza koła, oraz wariant REEV, w którym kompaktowy Wankel pracuje jako generator prądu dla osi elektrycznej. Druga opcja pozwala zachować lekkość i kulturę pracy rotary, jednocześnie spełniając przyszłe normy emisji.
Nie należy jednak wykluczać konwencjonalnych silników z rodziny Skyactiv. Marka rozwija 1,5- i 2-litrowe jednostki benzynowe z zapłonem samoczynnym SPCCI, zdolne do pracy w cyklu ubogim, a także nową architekturę hybrydową Skyactiv-Z zaplanowaną na rynkowy debiut po 2027 roku. Zastosowanie modularnej platformy oznacza, że Vision Model mógłby przyjąć zarówno zestaw plug-in, jak i czysto elektryczny, jeśli wymusi to sytuacja legislacyjna.
Bez względu na finalny wybór, priorytetem ma pozostać „jinba-ittai” – poczucie jedności kierowcy z samochodem. Dlatego w grę wchodzą rozwiązania ograniczające masę, takie jak wysoka zawartość aluminium i stali o podwyższonej wytrzymałości, a także udoskonalone zawieszenie wielowahaczowe, już testowane w większych SUV-ach marki.
Wyzwania i perspektywy
Powrót do rotary wpisuje się w strategię Mazdy polegającą na poszukiwaniu niszowych, ale charakterystycznych rozwiązań odróżniających ją od większych koncernów. W erze szybkiej elektryfikacji kompaktowy Wankel może pełnić rolę przewagi technologicznej, bo dzięki niewielkim gabarytom i niskim wibracjom sprawdza się jako range extender, nie obciążając układu napędowego dużą masą.
Z drugiej strony producent będzie musiał zmierzyć się z coraz ostrzejszymi wymogami emisji spalin w Europie i Chinach. Jeśli wariant spalinowy otrzyma zielone światło, kluczowa okaże się zdolność homologacyjna silnika Wankla, historycznie trudnego do dopasowania do norm NOx i CO₂. To sprawia, że hybrydowe implementacje – zwłaszcza w połączeniu z nowymi ogniwami litowo-ionowymi o wyższej gęstości energii – wydają się najbardziej realistyczną ścieżką.
Dla klientów Vision Model może stać się świeżą, emocjonalną alternatywą wobec zunifikowanych stylistycznie elektryków. Oficjalne odsłonięcie w Tokio jesienią 2025 roku przyniesie odpowiedzi na pytania o moc, zasięg oraz datę wprowadzenia do produkcji, a także pokaże, czy Mazda faktycznie odważy się przywrócić kultowy silnik Wankla w erze post-spalinowej.