Od 1 listopada 2025 r. każdy użytkownik hulajnogi elektrycznej poruszający się po Nicei będzie musiał mieć na głowie atestowany kask – to pierwszy tak restrykcyjny wymóg w dużym europejskim kurorcie, wprowadzony po fali wypadków i rosnącej presji społecznej, by poprawić bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Dlaczego kaski stają się koniecznością
Statystyki francuskiego obserwatorium bezpieczeństwa drogowego (ONISR) pokazują, że w 2023 r. liczba rannych w zdarzeniach z udziałem hulajnóg wzrosła o około 38% w porównaniu z rokiem poprzednim. W samym regionie Prowansja–Alpy–Lazurowe Wybrzeże od stycznia do września bieżącego roku odnotowano ponad sto poważnych kolizji, w których poszkodowanych było wielu młodych dorosłych. Chirurdzy ze szpitala CHU de Nice szacują, że aż trzy czwarte obrażeń dotyczyło głowy. Lekarze i służby ratunkowe od miesięcy apelowali o obowiązek ochrony głowy, wskazując, że zapięty kask zmniejsza ryzyko śmiertelnego urazu mózgu o ponad 70% – dane potwierdzane przez Europejską Radę Bezpieczeństwa Transportu.
Szczegóły nicejskiej regulacji
Do tej pory francuskie prawo wymagało kasku jedynie poza terenem zabudowanym; w miastach był on rekomendowany, lecz nieobowiązkowy. Nicea wprowadza więc lokalny wyjątek. Regulacja obejmie zarówno hulajnogi prywatne, jak i pochodzące z systemów współdzielonych. Projekt rozporządzenia przewiduje sześciomiesięczny okres przejściowy, w trakcie którego policja miejska skoncentruje się na pouczeniach oraz rozdawaniu ulotek edukacyjnych. Po 1 maja 2026 r. brak kasku ma skutkować mandatem do 135 euro oraz możliwością czasowego zablokowania konta w operatorze wypożyczalni. Dodatkowo urząd miasta zapowiedział, że przyjęte normy techniczne będą odpowiadać certyfikatom EN 1078 lub równoważnym.
Większa strategia „mobilności bezpiecznej”
Obowiązek kasków wpisuje się w pakiet działań zapowiedzianych przez władze Nicei. Od początku roku na głównych bulwarach działa sieć radarów kontrolujących prędkość urządzeń ograniczonych fabrycznie do 25 km/h. Policja sprawdza także posiadanie ważnego ubezpieczenia OC, a w ścisłym centrum testowany jest elastyczny separator, który uniemożliwia wjazd jednośladów na torowisko tramwajowe. Równolegle prowadzona jest kampania edukacyjna w szkołach średnich i na uczelniach, finansowana z budżetu miejskiego oraz funduszu prewencji francuskich ubezpieczycieli.
Europa zaostrza kurs wobec mikromobilności
Nicea nie działa w próżni – kolejne europejskie metropolie ogłaszają podobne kroki. W Mediolanie od 2024 r. kask jest obowiązkowy dla osób poniżej 18 lat, a rzymski samorząd rozważa rozszerzenie regulacji na wszystkich użytkowników. W Hiszpanii nowelizacja kodeksu drogowego wprowadziła ogólnokrajowy limit prędkości 25 km/h i zakaz jazdy po chodnikach, a Barcelona prowadzi pilotaż stref, w których hulajnogom nie wolno wyprzedzać autobusów. Z kolei Berlin wymaga od operatorów systemów współdzielonych, by blokowali możliwość zakończenia przejazdu na ulicach o dużym natężeniu ruchu. Wspólnym mianownikiem tych działań jest przekonanie, że szybki rozwój mikromobilności musi iść w parze z wyraźnymi ramami prawnymi.
Co czeka użytkowników hulajnóg w kolejnych latach
Burmistrz Nicei zapowiedział, że po analizie skuteczności nakazu kasków miasto może podjąć decyzję o obowiązku ochrony głowy także dla rowerów wspomaganych elektrycznie. Dyskutowane są ponadto: rejestracja numerowa hulajnóg, wprowadzenie minimalnego wieku 14 lat dla użytkowników oraz rozszerzenie stref o maksymalnej prędkości 10 km/h na place o dużym ruchu pieszych. Swoje projekty nowych przepisów przedstawiła już Rada Metropolitalna, a ich przyjęcie spodziewane jest w pierwszej połowie 2026 r. Jeśli plan zostanie zrealizowany, Lazurowe Wybrzeże może stać się laboratorium europejskich rozwiązań regulujących rynek mikromobilności, wyznaczając standardy dla innych miast kontynentu.