Pojazdy Sherp to wyjątkowe maszyny, które dołączają do Państwowej Straży Pożarnej w Polsce jako nowe narzędzie ratunkowe. Ich zdolności terenowe zdobyły uznanie na całym świecie. Auta oferują niezwykłą uniwersalność, umożliwiając skuteczną interwencję nawet w najbardziej wymagających sytuacjach, co stawia je w centrum działalności strażackiej, zapewniając bezpieczeństwo i nadzieję społecznościom lokalnym.
Pojazdy Sherp - nowe narzędzie Państwowej Straży Pożarnej
Pojazdy Sherp to najnowsi towarzysze w terenie, które pochodzą od naszych wschodnich sąsiadów. Ich reputacja zdobywa światowe uznanie, a teraz stają się częścią wyposażenia Państwowej Straży Pożarnej (PSP) w Polsce.
Warto przyjrzeć się bliżej fenomenowi pojazdów Sherp. Zaskakiwać może na przykład fakt, że mimo pewnych powiązań z Rosją, to właśnie ukraińscy inżynierowie stoją za stworzeniem tego pojazdu. To w Kijowie, powstają wszystkie pojazdy Sherp, które następnie rozsyłane są dosłownie po całym świecie. Natomiast rosyjska fabryka obsługuje wyłącznie rynek wewnętrzny.
Skąd jednak bierze się aż tak wielkie zainteresowanie Sherpem? Trzeba przyznać, że pojazd ma naprawdę wiele do zaoferowania. Sherp jest ogromnie przydatny dl służb, które są zmuszone przeprowadzić akcję na trudnym terenie. Wersja N 1200, trafiająca do polskiej PSP, to wyrafinowany model z 2020 roku, znacząco ulepszony względem pierwowzoru.
Sherp to przede wszystkim wszechstronność i innowacja w służbie ratowniczej
Wiele osób określiłoby pojazdy Sherp, jako mały czołg. Trzeba jednak przyznać, że nie dzieje się tak bez powodu. To czterokołowe auto terenowe, napędzane przez wysokoprężny silnik Doosan D18 o mocy 55 KM, który przekazuje moment obrotowy (190 Nm) na wszystkie koła za pomocą 5-biegowej skrzyni manualnej. Pojazd mierzy niecałe 4 metry długości, ale posiada za to cztery ogromne koła o średnicy prawie 2 metrów. Co więcej, auto porusza się na ramie ze stali galwanizowanej. Najciekawsze jest sterowanie Sherpem. Odbywa się ono poprzez hamowanie lewych lub prawych kół, podobnie jak w przypadku gąsienic czołgu. To właśnie z tego względu wiele osób określ go mianem tej maszyny bojowej.
Na lekkim terenie potrafi rozpędzić się do 40 km/h, a pneumatyczne zawieszenie pozwala na dynamiczny przepływ powietrza między komorami opon. To sprawia, że Sherp radzi sobie zarówno na grząskich podłożach, jak i w wodzie, dzięki czemu świetnie sprawi się w służbach ratowniczych. Co ciekawe, pojazd potrafi także pływać. W wodzie porusza się z prędkością nawet do 6 km/h.
Pojazd pozwala także przewozić ładunki o sporej wadze. Nadwozie Sherpa, wykonane ze stalowej ramy i blach aluminiowych, pozwala pomieścić do 9 osób lub 1200 kg ładunku. Projekt Sherpa zrodził się w 2012 roku i od tamtej pory zdobywa serca entuzjastów. Teraz, te niesamowite maszyny trafiają do polskiej PSP, co z pewnością przełoży się na uratowanie wielu żyć.