Współczesne rynki oferują coraz więcej produktów dla osób, które pragną cieszyć się smakiem ulubionych trunków bez obaw o zawartość alkoholu. Piwa bezalkoholowe nie są wyjątkiem. Niemniej, czy są one na pewno bezpieczne dla kierowców? Czy piwo bezalkoholowe naprawdę nie zawiera alkoholu?

Boom na piwa bezalkoholowe

Kiedyś piwa bezalkoholowe stały na półce w sklepie jako coś egoztycznego, kupowanego przez nielicznych chętnych. Dzisiaj stanowią one istotną część rynku browarniczego. Wielu producentów oferuje swoje wersje piw "zero", które smakiem dorównują tym tradycyjnym. Ale dlaczego ludzie zaczęli sięgać po piwo bez procentów?

Pierwsze kroki z piwem bezalkoholowym

Piwo bezalkoholowe pojawiło się w Polsce już w latach 90. i wtedy większość ludzi traktowała je z pewnym dystansem. Wspomnienie o pijanych nastolatkach na wycieczce szkolnej, którzy mylnie uznali piwo Bavaria za normalne piwo, jest jednym z wielu śmiesznych wspomnień z tamtych czasów. Pomimo że smak tych pierwszych piw bezalkoholowych pozostawiał wiele do życzenia, dzisiaj technologie produkcji się rozwijają, dając nam trunki o smaku praktycznie nieodróżnialnym od tradycyjnych piw.

Bezpieczeństwo na drodze po piwie bezalkoholowym

Głównym pytaniem, które pojawia się w kontekście tego napoju, jest kwestia prowadzenia pojazdu po jego spożyciu. Choć etykieta mówi "bezalkoholowe", większość piw tego typu może zawierać do 0,5% alkoholu. Z prawnego punktu widzenia jest to ilość akceptowalna i nie wpływająca na zdolność prowadzenia samochodu. Niemniej, każdy organizm jest inny i warto pamiętać, aby nie łączyć spożywania nawet niewielkich ilości alkoholu z prowadzeniem pojazdu.

Podsumowanie

Piwa bezalkoholowe zdobywają coraz większą popularność i choć są bezpiecznym wyborem dla kierowców w większości przypadków, warto pamiętać o odpowiedzialności za własne działania. Zawsze sprawdź etykietę i jeśli masz wątpliwości, lepiej postaw na pewne rozwiązania, jak taksówka czy komunikacja miejska.