Rowerzysta z prawie 4 promilami na drodze ekspresowej
W poniedziałek około godziny 18:00 doszło do niezwykle niebezpiecznej sytuacji na drodze ekspresowej S7. Na trasie pojawił się nietrzeźwy rowerzysta, co natychmiast zwróciło uwagę świadków. Mężczyzna kierujący rowerem, mieszkaniec powiatu płońskiego, miał we krwi niemal 4 promile alkoholu. Jego obecność na drodze ekspresowej, gdzie pojazdy poruszają się z prędkością 120 km/h, stanowiła poważne zagrożenie dla życia – zarówno jego, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Dzięki szybkiej reakcji świadków sytuacja została opanowana. Na miejsce zdarzenia skierowano patrol z Posterunku Policji w Glinojecku. Rowerzysta został zatrzymany w okolicach miejscowości Zygmuntowo, a badanie stanu trzeźwości wykazało u niego blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze pomogli mężczyźnie bezpiecznie opuścić drogę ekspresową, zanim doszło do tragedii.
Niebezpieczeństwo na drodze – rowerzyści na drogach ekspresowych
Policja przypomina, że rowerzyści nie mogą poruszać się po drogach ekspresowych ani autostradach. Zakaz dotyczy nie tylko samej jezdni, ale także pasa awaryjnego czy pobocza. Naruszenie tego przepisu wiąże się z mandatem w wysokości 250 zł. Jednak konsekwencje mogą być znacznie poważniejsze niż kara finansowa – w przypadku zderzenia z rozpędzonym samochodem rowerzysta ma niewielkie szanse na przeżycie. W opisywanej sytuacji, mimo wysokiego poziomu alkoholu we krwi, rowerzysta miał ogromne szczęście, że nie doszło do wypadku. Jazda rowerem po drodze, gdzie samochody poruszają się z prędkością 120 km/h, to skrajnie ryzykowne zachowanie. Brak kontroli nad rowerem pod wpływem alkoholu mógł doprowadzić do katastrofalnych skutków.
Surowe kary za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu
Polskie prawo surowo karze jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości. W przypadku, gdy poziom alkoholu w organizmie przekracza 0,5 promila, rowerzyście grozi mandat w wysokości 2500 zł. To znacząca kara, ale niestety wciąż zdarzają się osoby, które decydują się wsiąść na rower po spożyciu alkoholu i nie zważają na zagrożenie, jakie stwarzają dla siebie i innych. W tym przypadku 37-letni rowerzysta miał prawie 4 promile alkoholu we krwi, co świadczy o bardzo zaawansowanym stanie nietrzeźwości. W takiej sytuacji reakcje są mocno spowolnione, a koordynacja ruchowa znacznie pogorszona, co w połączeniu z ruchem na drodze ekspresowej mogło doprowadzić do tragedii.
Apel o rozwagę dla rowerzystów
Policja apeluje do wszystkich rowerzystów o zachowanie zdrowego rozsądku i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Rowerzyści, podobnie jak kierowcy samochodów, są zobowiązani do poruszania się w sposób odpowiedzialny i zgodny z przepisami. Dotyczy to zarówno trzeźwości, jak i zakazów poruszania się po niektórych drogach. Przykład z drogi ekspresowej S7 pokazuje, jak niebezpieczna może być jazda rowerem w stanie nietrzeźwości, zwłaszcza na drogach o wysokim natężeniu ruchu i dużych prędkościach. Nieodpowiedzialność może doprowadzić do śmiertelnych wypadków, które dotkną nie tylko rowerzystów, ale także kierowców i pasażerów innych pojazdów.