Jeszcze kilka tygodni temu niewielki crossover Fiata wymagał przelewu przekraczającego 112 tys. zł. Dziś ta sama konstrukcja pojawia się w salonach za niecałe 88 tys. zł – redukcja, która w czasach powszechnej drożyzny wydaje się wręcz nieprawdopodobna. Obniżka wywołała spore poruszenie, bo w segmencie miejskich SUV-ów dawno nie widziano tak mocnego ruchu cenowego.

Obniżka, która przyciąga wzrok

Nowa stawka 87 800 zł obejmuje podatek VAT i dotyczy egzemplarzy skonfigurowanych w bazowej specyfikacji Pop. Różnica względem dotychczasowego cennika wynosi 24 700 zł, czyli niemal 22 proc. Warto dodać, że według informacji producenta w ciągu ostatnich 30 dni minimalna kwota transakcyjna wynosiła 90 tys. zł, zatem obecna promocja schodzi jeszcze o krok niżej. W praktyce Fiat reaguje na rosnącą presję rynku: inflacja cen nowych aut sprawiła, że B-SUV-y regularnie przekraczają granicę 100 tys. zł, a klient z ograniczonym budżetem zaczął szukać tańszych alternatyw lub przedłużać życie używanego samochodu.

Włosko-francusko-polskie pochodzenie modelu – projekt stylistyczny z Turynu, platforma Grupy Stellantis i finalny montaż w Tychach – pozwoliło ograniczyć koszty logistyczne, co przy obecnej skali produkcji stanowi ważny element kalkulacji rabatu. Z punktu widzenia producenta niższa marża ma się przełożyć na większy wolumen i lepsze wykorzystanie potencjału fabryki.

Co kryje się pod karoserią wersji Hybrid

Sercem pojazdu jest trzycylindrowy silnik 1.2 Turbo współpracujący z 48-woltowym układem mild-hybrid. Jednostka spalinowa rozwija 100 KM, a zintegrowany w skrzyni biegów silnik elektryczny dodaje 21 kW, podnosząc moc systemową do 110 KM. Napęd trafia na przednie koła poprzez sześciostopniową, dwusprzęgłową przekładnię eDCT, co zapewnia płynne ruszanie w trybie elektrycznym, wsparcie przy manewrowaniu i odzyskiwanie energii podczas hamowania.

Producent deklaruje średnie zużycie paliwa w cyklu mieszanym WLTP na poziomie 4,7–5,1 l/100 km i przyspieszenie 0–100 km/h w 10,7 s. Warto podkreślić, że to tzw. MHEV, czyli układ wykorzystujący niewielką baterię litowo-jonową ładowaną wyłącznie podczas jazdy; nie ma możliwości zewnętrznego ładowania, ale zyskujemy niższą masę i brak konieczności szukania ładowarki.

Wyposażenie podstawowe i opcje

W standardzie otrzymujemy reflektory w technologii LED, automatyczne światła drogowe, tempomat, czujnik deszczu, tylne czujniki parkowania, elektrycznie regulowane lusterka, 16-calowe stalowe obręcze kół, czerwony lakier nadwozia, dzielone oparcie tylnej kanapy, kierownicę obszytą ekologiczną skórą, cztery głośniki oraz centralny ekran dotykowy o przekątnej 10,25 cala z interfejsem bezprzewodowego Android Auto i Apple CarPlay.

Dodatkowo katalog przewiduje jedynie pakiet Zimowy wyceniany na 2 tys. zł. W jego skład wchodzą podgrzewane fotele przednie, dyskretne podgrzewanie strefy wycieraczek na przedniej szybie, kieszenie w oparciach foteli oraz trzeci zagłówek z tyłu. Pewnym zaskoczeniem pozostaje manualna klimatyzacja, choć rywale w podobnym budżecie także rzadko oferują automat jako element podstawowy.

Elektryczny brat jako rywal wewnętrzny

W gamie modelu znajduje się również w pełni elekcyjna odmiana ze 156-konnym silnikiem i akumulatorem 54 kWh. Katalogowa cena startuje z poziomu 137 800 zł, jednak po uwzględnieniu programu dopłat do zeroemisyjnych samochodów kwota dla nabywcy indywidualnego może spaść nawet o 27 tys. zł, a dla przedsiębiorcy o 18,75 proc. wartości pojazdu. To oznacza, że dla części klientów rachunek całkowity – zwłaszcza przy finansowaniu leasingiem operacyjnym lub najmem długoterminowym – może wypaść zaskakująco podobnie jak w wersji hybrydowej, przy zauważalnie lepszych osiągach (9 s do setki) i zerowej lokalnej emisji spalin.

Decydując się na wariant elektryczny trzeba jednak uwzględnić inny profil użytkowania. Zasięg około 400 km WLTP w mieście bywa wystarczający, lecz przy braku własnego punktu ładowania porównanie kosztów może przechylić się na korzyść hybrydy, która nie wymaga zmiany codziennych nawyków związanych z tankowaniem.

Segment B-SUV w dobie galopujących cen

Statystyki Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów pokazują, że klasa B-SUV stała się w 2023 r. drugim najchętniej wybieranym rodzajem nadwozia na Starym Kontynencie. Jednocześnie średnia cena transakcyjna podskoczyła o ponad 30 proc. w ciągu trzech lat. Obecnie zawieszone kilka centymetrów nad ziemią auta miejskie kosztują zwykle od 95 do 120 tys. zł, co potwierdzają cenniki Skody Kamiq, Renault Captura i Toyoty Yaris Cross.

W tym kontekście ruch Fiata ustawia 600 Hybrid jako jedną z tańszych propozycji w segmencie. Jedynymi realnymi konkurentami cenowymi pozostają MG ZS oraz Dacia Duster, przy czym pierwszy jest importowany z Chin i nie oferuje układu hybrydowego, a drugi wciąż bazuje na prostszej, mniej zaawansowanej technicznie konstrukcji. Wewnętrznej konkurencji dostarcza natomiast mniejsza Grande Panda Hybrid (79 900 zł), której przewaga ogranicza się głównie do niższej masy i bardziej kompaktowej architektury.

Perspektywy sprzedaży na 2024 rok

Obniżając cenę do pułapu poniżej 90 tys. zł, producent wyraźnie celuje w kierowców poszukujących nowego samochodu miejskiego z automatem, ale bez konieczności ładowania z gniazdka. Tak skrojona oferta może przyciągnąć zarówno klientów indywidualnych, jak i małe firmy flotowe, dla których istotna jest niska miesięczna rata wynajmu operacyjnego. Kluczowym czynnikiem okaże się dostępność aut, bo zakłady w Tychach produkują równolegle kilka modeli koncernu, a globalny deficyt półprzewodników wciąż nie został całkowicie rozwiązany.

Długofalowo największym wyzwaniem dla 600 Hybrid będzie rosnąca presja na obniżanie emisji CO₂. Unijna norma Euro 7 oraz ambitne cele dekarbonizacji flot mogą sprawić, że za dwa-trzy lata popyt przesunie się jeszcze mocniej w stronę pełnych hybryd i aut elektrycznych. Tymczasem tegoroczna ofensywa cenowa stawia model Fiata w dogodnej pozycji startowej: samochód jest gotowy do natychmiastowego odbioru, posiada rozsądny zestaw systemów bezpieczeństwa, a jednocześnie kosztuje mniej od wielu miejskich hatchbacków z manualną skrzynią biegów.