Brawurowa jazda na trasie S19

W piątek 13 września kraśnicka drogówka z grupy „Speed” zatrzymała kierowcę Audi, który na trasie S19 w Polichnie przekroczył dozwoloną prędkość niemal dwukrotnie. Wideorejestrator policji zarejestrował prędkość 242 km/h w miejscu, gdzie dopuszczalna prędkość wynosiła 120 km/h. Za kierownicą pojazdu siedział 34-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Piątek trzynastego okazał się dla kierowcy naprawdę pechowy. Mimo że mężczyzna próbował usprawiedliwić swoją jazdę, policjanci szybko odkryli, że to nie jego pierwszy raz. Kierowca miał już na koncie wcześniejsze przekroczenia prędkości, co sprawiło, że – na podstawie przepisów o drogowej recydywie – jego mandat został dwukrotnie podwyższony.

Recydywa i poważne konsekwencje

Z powodu wcześniejszych wykroczeń drogowych 34-latek otrzymał zwiększoną karę. Za jazdę z prędkością 242 km/h zapłacił mandat w wysokości 5000 zł oraz otrzymał 15 punktów karnych. Co więcej, kierowca już wcześniej miał na swoim koncie wiele wykroczeń i obecnie przekroczył limit punktów – uzyskał ich łącznie 32. Przekroczenie takiego limitu wiąże się z ryzykiem utraty prawa jazdy oraz koniecznością ponownego zdawania egzaminu.

Od 17 września 2022 roku w Polsce obowiązują nowe przepisy dotyczące drogowej recydywy. Kierowcy, którzy w ciągu dwóch lat dwukrotnie popełnią poważne wykroczenia, takie jak znaczne przekroczenie prędkości, muszą liczyć się z podwojeniem wysokości mandatu. Przepisy mają na celu zredukowanie liczby wypadków oraz zwiększenie bezpieczeństwa na drogach.

Za brawurę trzeba płacić

Jazda z prędkością 242 km/h na trasie ekspresowej S19 świadczy nie tylko o lekceważeniu przepisów, ale także stanowi poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Recydywa drogowa pokazuje, że za nagminne łamanie przepisów grożą coraz poważniejsze kary. Dzięki nowym przepisom dotyczącym recydywy tacy kierowcy muszą liczyć się z surowymi sankcjami, które mają na celu poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach.