Parkowanie w strefach płatnego parkowania

Strefy płatnego parkowania stają się coraz powszechniejsze w wielu miastach, co znacznie utrudnia życie kierowcom. Zwężane jezdnie, usuwane miejsca parkingowe oraz rozszerzające się strefy czystego transportu i płatnego parkowania to codzienność w wielu metropoliach. Dla osób, które muszą korzystać z własnych pojazdów, zwłaszcza tych mieszkających poza centrum, jest to dodatkowy stres i koszty związane ze znalezieniem miejsca do parkowania. Jednak niektóre parkometry oferują rozwiązanie, które może złagodzić te problemy. W niektórych strefach płatnego parkowania, głównie w niemieckich miastach, parkometry są wyposażone w specjalny przycisk „bułka”. Po jego naciśnięciu kierowcy mogą zaparkować swój pojazd na krótki okres, zazwyczaj do 20 minut, bez konieczności ponoszenia opłat. Nazwa przycisku wskazuje, że czas ten można wykorzystać na szybkie zakupy, na przykład na kupno bułek.

Przycisk „bułka” – jak działa?

Opcja „bułka” na parkometrach to idealne rozwiązanie dla tych, którzy potrzebują zaparkować na krótki czas, aby szybko załatwić swoje sprawunki. Jest to udogodnienie, które pozwala uniknąć kar za nieopłacenie postoju, co w wielu przypadkach może być kosztowne. W Polsce takie rozwiązanie jest jednak rzadko spotykane. Natomiast pewnym ekwiwalentem tej opcji są darmowe bilety parkingowe oferowane przez supermarkety. Klienci mogą pobrać bilet, który pozwala im na darmowe parkowanie przez określony czas, zazwyczaj pierwszą godzinę. To skutecznie odstrasza osoby chcące zostawić swój samochód na dłużej bez opłat, ponieważ każda kolejna godzina jest dodatkowo płatna.

Kary za nieopłacenie parkingu

Nieopłacenie parkingu w strefach płatnego parkowania może prowadzić do nałożenia wysokich kar. Na przykład w Warszawie opłata dodatkowa wynosi 300 zł, ale jeśli kierowca zapłaci karę w ciągu 7 dni, kwota ta zostaje obniżona do 200 zł. W supermarketach kontrolerzy firm zarządzających parkingami, takich jak APCOA, wystawiają wezwania do zapłaty, które mogą wynosić od 90 do nawet 200 zł w zależności od lokalizacji. Wezwanie do zapłaty zawiera kod QR, który przekierowuje na stronę internetową, gdzie można znaleźć zdjęcia pojazdu wykonane przez kontrolera oraz powód nałożenia opłaty. Takie kary mają na celu zniechęcenie kierowców do pozostawiania samochodów bez biletu parkingowego.

Wydaje się, że opcja „bułka” mogłaby znaleźć zastosowanie także w Polsce, zwłaszcza w dużych miastach, gdzie problem z parkowaniem jest szczególnie dotkliwy. Ułatwiłaby ona życie wielu kierowcom, którzy potrzebują zaparkować tylko na krótki czas. Na razie jednak musimy polegać na istniejących rozwiązaniach, takich jak darmowe bilety parkingowe w supermarketach, aby unikać kar i stresu związanego z opłatami parkingowymi.