Utknięcie na przejeździe kolejowym – co robić?

Sytuacje, w których samochód utknie na przejeździe kolejowym, mogą zdarzyć się każdemu kierowcy. Nagranie z Wronek, które ostatnio obiegło internet, pokazuje, jak niebezpieczne może być znalezienie się pomiędzy zamkniętymi rogatkami. Kiedy kierowca toyoty zobaczył nadjeżdżający pociąg, zdołał wykorzystać przestrzeń między torami a rogatkami i ustawił samochód w poprzek. Następnie ewakuował pasażerów. Mimo że takie działanie mogło zapobiec najgorszemu, wielu internautów zastanawiało się, czy nie było lepszej opcji. Policja wyjaśnia, że w takiej sytuacji najważniejsze jest natychmiastowe opuszczenie torowiska. Najlepszym rozwiązaniem jest wyłamanie rogatki. Choć brzmi to ekstremalnie, jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie, które może uratować życie. W przypadku nagłej potrzeby wystarczy wjechać w rogatkę z niedużą prędkością, co pozwoli na bezpieczne odjechanie z torów.

Jak wyłamać rogatkę?

Nie wszyscy kierowcy zdają sobie sprawę, że rogatki na przejazdach kolejowych są przystosowane do wyłamania w sytuacji awaryjnej. Nie potrzeba do tego dużej siły – wystarczy wjechać w zaporę z umiarkowaną prędkością, aby złamać ją i bezpiecznie opuścić przejazd kolejowy. Warto mieć na uwadze, że uszkodzenie rogatki wiąże się z kosztami, które kierowca będzie musiał ponieść. Jednak w obliczu zagrożenia życia, jest to niewielka cena, którą warto zapłacić. Policja, świadoma zagrożeń wynikających z takich sytuacji, od lat prowadzi kampanie edukacyjne mające na celu uświadamianie kierowców. Jedną z takich inicjatyw była kampania z ubiegłego roku, w której jasno wskazano, że wyłamanie rogatki to odpowiednie i zalecane działanie w przypadku utknięcia na torowisku. Warto pamiętać, że życie i zdrowie są najważniejsze, a wszelkie straty materialne można później naprawić.