Hiszpańska marka spod znaku miedzianego logotypu ponownie roznieca emocje wśród fanów szybkich crossoverów: po faceliftingu w gamie Formentora znów zagości odmiana VZ5 napędzana pięciocylindrowym silnikiem 2.5 TSI. Produkcja ruszy w pierwszym kwartale 2026 r. i zostanie ograniczona do 4000 egzemplarzy przeznaczonych na cały świat, dostępnych zarówno z kierownicą po lewej, jak i po prawej stronie. W czasach, gdy rynek skłania się ku elektryfikacji, powrót żywiołowej jednostki benzynowej staje się wyraźnym sygnałem, że Cupra nie zamierza rezygnować z modeli o wyrazistym, spalinowym charakterze.

Powrót pięciu cylindrów: kontekst rynkowy

Cupra od debiutu w 2018 roku buduje swoją tożsamość na sportowych osiągach i śmiałym wzornictwie, a Formentor – pierwszy model zaprojektowany wyłącznie dla tej marki – stał się jej wizytówką. Pierwotne VZ5 zadebiutowało w 2021 r. jako limitowana do 7000 sztuk wersja, korzystająca z kultowego, pięciocylindrowego silnika znanego z modeli Audi RS. Sukces tamtej serii potwierdził apetyt klientów na niszowe, mocne crossovery, mimo rosnących restrykcji emisyjnych i konkurencji hybryd plug-in.

Decyzja o wskrzeszeniu VZ5 w odświeżonym nadwoziu wpisuje się w strategię wielu producentów, którzy przed wejściem normy Euro 7 chcą jeszcze raz wykorzystać sprawdzone jednostki napędowe, oferując je w ekskluzywnej, kolekcjonerskiej formie. W rezultacie powstaje efekt halo: limitowany, wysoko marżowy samochód przyciąga uwagę do całej marki i wzmacnia jej wizerunek, jednocześnie nie obciążając znacząco średniej emisji CO₂ w rocznej flocie.

2.5 TSI – wulkan mocy i techniki

Sercem Formentora VZ5 pozostaje turbodoładowany, rzędowy silnik 2.5 TSI o mocy 390 KM i 480 Nm, skonfigurowany w charakterystycznym porządku zapłonu 1-2-4-5-3. Aluminiowy blok z zamkniętą podstawą, zintegrowany kolektor spalin i bezpośredni wtrysk benzyny pod ciśnieniem 350 bar zapewniają wysoką wytrzymałość i wydajność termiczną. Najnowsza kalibracja oprogramowania sterującego zmodyfikowała reakcję przepustnicy i pracę turbosprężarki, skracając czas narastania momentu obrotowego przy średnich obrotach. Sprint do 100 km/h wciąż zajmuje około 4,2s, a prędkość maksymalna – zależnie od pakietu – wynosi 250 lub 270 km/h.

Napęd trafia na wszystkie koła poprzez siedmiobiegową skrzynię DSG i zaawansowany rozdzielacz momentu (torque splitter) z dwiema sprzęgłami wielopłytkowymi na tylnej osi. System umożliwia płynne przekazywanie siły napędowej między kołami, wspierając tryb Drift i poprawiając stabilność w szybko pokonywanych zakrętach. Układ DCC o adaptacyjnym tłumieniu, progresywny układ kierowniczy oraz opcjonalne, 18-calowe hamulce z tarczami kompozytowymi zwiększają możliwości drogowe pojazdu, zachowując jednocześnie komfort codziennej eksploatacji.

Finezyjny design i wyposażenie

Facelifting przynosi bardziej agresywny front z nowym zderzakiem, szerokim wlotem powietrza i splitterem z laserowo grawerowanym emblematem VZ5. Poszerzone nadkola mieszczą 20-calowe felgi o wzorze inspirowanym motorsportem, wykończone charakterystycznym, miedzianym lakierem. Tył zdobi masywny dyfuzor i cztery ścięte ukośnie końcówki wydechu, które nie tylko podkreślają sportowy charakter, lecz także wzmacniają rasowe brzmienie pięciu cylindrów.

We wnętrzu znalazły się kubełkowe fotele CUPBucket ze zintegrowanymi zagłówkami, obszyte skórą nappa lub tkaniną z mikrofibry pochodzącej z recyklingu. 12,9-calowy ekran infotainmentu otrzymał nowy interfejs i szybszy procesor, a cyfrowe wskaźniki mogą wyświetlać ciśnienie doładowania i temperaturę oleju. Konfigurację uzupełniają ambientowe podświetlenie z funkcją ostrzegania o obiektach w martwym polu, rozbudowany pakiet systemów ADAS oraz opcjonalny system audio o mocy 425 W z 10 głośnikami.

Strategia limitowanej serii i perspektywy zamówień

Każdy z 4000 egzemplarzy będzie indywidualnie numerowany, a producent przewiduje sprzedaż globalną, obejmującą zarówno rynki europejskie, jak i kluczowe kraje Azji oraz Australii, gdzie rośnie popularność marki. Według wstępnych informacji cena ma przekroczyć 70 000 euro, co sytuuje VZ5 pomiędzy luksusowymi hot-hatchami a sportowymi SUV-ami segmentu premium. Nabywcy otrzymają nie tylko samochód, lecz także certyfikat autentyczności i dostęp do ekskluzywnych wydarzeń organizowanych przez markę.

Dla entuzjastów mechanicznych doznań i kolekcjonerów to jedna z ostatnich okazji, by zamówić nowy samochód z pięciocylindrowym silnikiem sprzedawanym w Europie. Księgi zamówień zostaną otwarte w drugiej połowie 2025 r., a krótkie okno produkcyjne i rygorystyczne limity sprawiają, że podjęcie decyzji warto rozważyć z wyprzedzeniem.