Od pierwszego dnia 2026 roku strefa czystego transportu otoczy Kraków aż do IV obwodnicy, tworząc największy do tej pory obszar ograniczonego ruchu samochodowego w Polsce. Zgodnie z miejskimi szacunkami cztery na pięć aut należących do krakowian wjedzie do niej bez przeszkód, ale kierowcy starszych pojazdów muszą przygotować się na nowe regulacje, kontrole kamerami i ewentualne opłaty.

Dlaczego miasto wprowadza strefę niskoemisyjną?

Według danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska ruch drogowy odpowiada w Krakowie za ponad połowę emisji tlenków azotu, a stężenia pyłów PM10 i PM2,5 wciąż przekraczają wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia. Strefa ma obniżyć poziom tych zanieczyszczeń, jednocześnie zachęcając mieszkańców do korzystania z transportu zbiorowego, rowerów i pojazdów elektrycznych. Rozwiązanie wpisuje się w szerszy trend europejski – podobne ograniczenia obowiązują już w ponad 300 miastach UE, od Berlina po Madryt.

Granice i najważniejsze zasady dla kierowców

Obszar SCT został wyznaczony wzdłuż IV obwodnicy, obejmując Stare Miasto, Krowodrzę, Grzegórzki, część Podgórza i dzielnice przyległe. Do strefy wjadą tylko pojazdy osobowe do 3,5 t spełniające co najmniej normę Euro 4 w przypadku silnika benzynowego (produkowane od 2005 r.) oraz Euro 6 w przypadku jednostek wysokoprężnych (w praktyce samochody wyprodukowane od 2014 r.). Analogiczne wytyczne, choć z dłuższymi okresami przejściowymi, dotyczą samochodów dostawczych, ciężarówek i autobusów. Dla motocykli przyjęto wymóg odpowiadający normie Euro 3 (ciągła produkcja po 2007 r.).

Wyjątki, ulgi i procedura zgłoszeń

Mieszkańcy Krakowa, którzy zarejestrowali pojazd przed ogłoszeniem uchwały, mogą ubiegać się o zwolnienie na okres przejściowy poprzez internetowy formularz Zarządu Transportu Publicznego. Z preferencji skorzystają także kierowcy aut w leasingu lub wynajmie długoterminowym, jeżeli umowa została zawarta przed 2026 r. Zwolnienia obejmują ponadto pojazdy specjalne (np. karetkę, wóz strażacki), samochody osób z niepełnosprawnością oraz klasyki mające status pojazdu zabytkowego. Mieszkańcy gmin ościennych nie uzyskają automatycznych ulg, co od miesięcy wzbudza sprzeciw części lokalnych samorządów.

Egzekwowanie przepisów i system kontroli

Sieć ponad trzystu kamer odczytu tablic rejestracyjnych połączy się z bazą CEPiK, weryfikując normę emisji podczas każdego wjazdu do strefy. Mandaty – na razie przewidziane w wysokości do 500 zł – będzie nakładała straż miejska, a w przyszłości system ma zostać zautomatyzowany. Kierowcy niespełniający wymagań będą mogli wykupić jednorazową opłatę wjazdową, lecz jej wysokość i dzienny limit wjazdów ustali jeszcze Rada Miasta.

Skutki dla mieszkańców i scenariusze rozwoju

Eksperci Polskiego Alarmu Smogowego prognozują, że wprowadzenie strefy obniży emisję NOx nawet o 40 % w centrum miasta w ciągu pierwszych trzech lat. Równie istotne są spodziewane zmiany w strukturze floty: według danych instytutu Samar średni wiek samochodu w Polsce przekracza 14 lat, tymczasem w miastach z aktywną SCT spada on o 1–2 lata w ciągu pięciu lat. Wpływ na lokalną gospodarkę oceniany jest jako neutralny lub umiarkowanie pozytywny – niższe koszty zdrowotne i atrakcyjniejsze warunki życia przyciągają nowe inwestycje, co potwierdzają analizy wykonane w Londynie i Barcelonie. W Krakowie korzyści te mają wzmocnić dodatkowe inwestycje w komunikację zbiorową, w tym kolej aglomeracyjną, nowe linie tramwajowe i gęstszą sieć stacji ładowania pojazdów zeroemisyjnych.

Perspektywa kolejnych zmian legislacyjnych

Rządowe założenia do krajowej ustawy o elektromobilności przewidują, że w perspektywie do 2030 r. minimalnym standardem w podobnych strefach będzie norma Euro 6d lub napęd bezemisyjny. Kraków sygnalizuje gotowość do dalszego zaostrzenia przepisów, ale uzależnia tempo od rozbudowy transportu publicznego i zewnętrznego dofinansowania na dopłaty do wymiany pojazdów. Dyskusja o kolejnych etapach regulacji, obejmująca konsultacje społeczne oraz analizy wpływu na handel i turystykę, ma ruszyć już w 2027 r.