Gabarytami dorównuje Octavii, a ceną rywalizuje z 10-letnim Passatem – elektryczna Skoda, która ma podbić polskie drogi

Skoda ujawniła szczegóły najnowszego elektrycznego crossovera, który wejdzie do sprzedaży w 2026 r. Atrakcyjna cena w połączeniu z solidnymi parametrami technicznymi zapowiada jeden z najciekawszych debiutów w segmencie miejskich SUV-ów.

Przystępna cena i dostępność

Według deklaracji producenta bazowa cena pojazdu powinna zamknąć się w okolicach 80 900 zł. Skorzystanie z programu „Mój Elektryk”, który obecnie przewiduje do 27 000 zł dopłaty (lub do 54 000 zł dla rodzin wielodzietnych), może zredukować koszt zakupu nawet do poziomu 40–50 tys. zł. Taka kwota stawia samochód w konkurencji nie tylko z miejskimi spalinowymi hatchbackami, ale nawet z używanymi modelami klasy średniej – stąd porównanie z kilkuletnim Passatem.

Planowana skala produkcji sięga ponad 250 000 egzemplarzy rocznie, a Europejska sieć dealerów Skody ma przyjmować wstępne zamówienia już rok przed rozpoczęciem dostaw. Jeżeli przedsiębiorcy zachowają ulgę amortyzacyjną, a stacje ładowania będą nadal rosły tak szybko jak w 2023 r. (w Polsce przybyło wtedy blisko 40 % nowych punktów), model może znacząco przyspieszyć elektryfikację flot firmowych i prywatnych.

Technologia napędu, osiągi i wymiary

Samochód korzysta z płyty MEB-Small, czyli skróconej wersji platformy koncernu Volkswagen opracowanej specjalnie dla kompaktowych aut na prąd. Jednosilnikowy układ napędowy umieszczony na przedniej osi generuje około 155 kW (211 KM) i 290 Nm momentu obrotowego, co przekłada się na przyspieszenie do „setki” w nieco ponad 7 s oraz elektronicznie ograniczoną prędkość maksymalną 175 km/h. Akumulatory typu Cell-to-Pack o pojemności użytkowej około 54 kWh zapewniają zasięg do 450 km wg WLTP, a dzięki ładowaniu z mocą 150 kW można uzupełnić energię od 10 % do 80 % w 25 min.

W trybie dwukierunkowym (V2L) auto posłuży jako mobilny magazyn energii, umożliwiając zasilanie narzędzi lub domowego sprzętu do 3,6 kW. Nadwozie mierzy 4,1 m długości, 1,8 m szerokości i 1,6 m wysokości, ale rozstaw osi 2,6 m daje przestrzeń godną samochodów wyższej klasy – bagażnik ma 450 l, a pod przednią maską znajdzie się dodatkowy 25-litrowy „frunk”. W kabinie przewidziano podwójną podłogę, modułowe schowki Simply Clever oraz składane haczyki, które ułatwią codzienne użytkowanie.

Estetyka i filozofia marki

Elektryczny crossover inauguruje język stylistyczny Modern Solid. Przód pozbawiony tradycyjnego grilla otrzymał gładki panel Tech-Deck Face, w którym zintegrowano radar i kamerę systemów ADAS. Wąskie światła do jazdy dziennej w kształcie litery „T” łączy listwa LED, a poniżej umieszczono matrycowe reflektory główne. Boczne powierzchnie są wyraźnie zarysowane, a linia dachu delikatnie opada ku tyłowi, poprawiając aerodynamikę (Cx ≈ 0,26). Całości dopełniają plastikowe osłony nadkoli, 19- i 20-calowe felgi o niskim oporze toczenia oraz nowe, płaskie logo marki.

Wnętrze stawia na łatwe do utrzymania materiały pochodzące z recyklingu. Centralny ekran multimedialny o przekątnej 12 cali współpracuje z rozwiniętym systemem głosowym, a minimalistyczny panel klimatyzacji zachował fizyczne pokrętła, co ma ułatwić obsługę w rękawiczkach. Kierowca zyskuje ponadto wyświetlacz head-up z funkcją rozszerzonej rzeczywistości oraz nową generację asystenta podróży Travel Assist 3.0 zdolnego do zmiany pasa po zatwierdzeniu przez użytkownika.

Perspektywy rynkowe i wyzwania

Jeżeli deklarowane parametry znajdą potwierdzenie w testach homologacyjnych, nowy model Skody może stać się jednym z kluczowych graczy w segmencie przystępnych cenowo SUV-ów na prąd. Najbliższą konkurencję stanowią chińskie marki BYD Atto 3 czy MG ZS EV, a w Europie – Renault Megane E-Tech i Citroën ë-C3. Czesi liczą jednak na przewagę dzięki gęstej sieci serwisowej, znanej renomie oraz praktycznym rozwiązaniom Simply Clever.

Niewiadome pozostają koszty długoterminowej eksploatacji – w tym cena baterii po gwarancji oraz stawki ubezpieczeniowe – a także ostateczny kształt programów dopłat po 2025 r. Mimo tych pytań branża zgodnie wskazuje, że tak atrakcyjne połączenie przestrzeni, osiągów i ceny może przyspieszyć zmianę parku samochodowego w Polsce szybciej, niż zakładają rządowe prognozy.