Dacia Bigster w nowej odsłonie. Ma automat, napęd 4×4 i instalację LPG

Dacia zafundowała swojemu największemu SUV-owi jesienną rewizję oferty: dotychczasową wersję 130 KM z manualem zastąpiła odmiana Hybrid-G 150 4×4 łącząca dwusprzęgłową skrzynię, napęd na obie osie i fabryczną instalację gazową. Choć cennik nieco urósł, klienci otrzymują wyższą moc, niższe koszty eksploatacji oraz rzadko spotykane w tym segmencie połączenie automatu i LPG.

Nowa jednostka napędowa i jej parametry

Bigster zadebiutował na początku 2025 roku jako większa alternatywa dla Dustera – o niemal 23 cm dłuższy, z bagażnikiem przekraczającym 500 l i rozstawem osi pozwalającym zmieścić trzech dorosłych na tylnej kanapie. Dotychczas gama obejmowała podstawowe mild-hybridy 140 KM, warianty przystosowane do LPG oraz flagową hybrydę 155 KM. Brakowało natomiast konfiguracji łączącej automat z napędem 4×4, której domagali się zarówno nabywcy flotowi, jak i kierowcy mieszkający poza miastem.

Odpowiedzią jest Hybrid-G 150 4×4. Sercem modelu został turbodoładowany, trzycylindrowy 1.2 TCe wspomagany układem mikrohybrydowym 48 V. Generuje 150 KM i 250 Nm, trafiające na cztery koła poprzez sześciostopniową przekładnię dwusprzęgłową. Dzięki fabrycznej instalacji LPG (zbiornik 50 l) Bigster może przejechać łącznie blisko 1000 km, a wg homologacji WLTP zużywa 8,1 l gazu lub 6,7 l benzyny na 100 km. Emisja CO₂ spada o ok. 10 proc. względem wycofanego mild-hybrida 130 4×4, co pomaga marce wypełnić surowe normy unijne obowiązujące od 2025 r.

Dlaczego Dacia modyfikuje gamę?

Po pierwsze, popyt na skrzynie automatyczne w Europie Środkowej przekroczył w 2024 r. 45 proc. i rośnie o kilka punktów procentowych rocznie. Po drugie, klienci Bigstera cenią napęd 4×4 – w Polsce oraz Rumunii udział tej wersji wynosi ponad 30 proc. Wreszcie LPG pozostaje najtańszym paliwem na wielu rynkach, a liczba stacji w kraju przekracza już 7600. Z technicznego punktu widzenia Dacia wykorzystała modułową architekturę CMF-B, która pozwala łączyć napęd na cztery koła z dwusprzęgłowym DCT i instalacją gazową bez głębokich zmian konstrukcyjnych. W efekcie koszty produkcji pozostają relatywnie niskie, co przekłada się na konkurencyjną cenę końcową.

Ile trzeba zapłacić po aktualizacji cennika?

Zmieniony katalog obowiązuje od połowy listopada i prezentuje się następująco:

– mild hybrid 140: 101 400 – 118 900 zł

– mild hybrid-G 140: 101 400 – 118 900 zł

– hybrid 155: 124 900 – 133 400 zł

– hybrid-G 150 4×4: 128 900 – 137 600 zł

Dla porównania wycofany mild-hybrid 130 4×4 kosztował 111 500 – 129 000 zł. Różnica wynika z droższego automatu oraz bogatszego pakietu Journey, od którego zaczyna się sprzedaż nowej specyfikacji. Mimo wzrostu, Bigster pozostaje najtańszym samochodem na rynku łączącym automat, 4×4 i LPG; rywale z segmentu C-SUV – jak Hyundai Tucson czy Kia Sportage – startują z podobną konfiguracją około 35 000 zł wyżej.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze wersji

Nowy Hybrid-G 150 4×4 to ciekawa propozycja dla osób często podróżujących po drogach o słabszej nawierzchni, które nie chcą rezygnować z wygody automatu ani z niskich kosztów paliwa. W cenie otrzymuje się m.in. adaptacyjny tempomat, zestaw kamer 360° i 8-calowy system multimedialny, jednak baza Journey nie daje wszystkich opcji personalizacji – aktywne zawieszenie czy skórzana tapicerka dostępne są dopiero w wersji Extreme. Wciąż w ofercie pozostaje manualne LPG 140 KM, które może okazać się atrakcyjniejsze dla kierowców liczących każdą złotówkę. Jeśli jednak liczą się wyższa moc, trakcja na śniegu i pełna automatyzacja jazdy w mieście, nowa wersja powinna spełnić oczekiwania.