Sektor kompaktów w Europie przeżywa gruntowną transformację: część marek stawia wyłącznie na elektromobilność, inni – w obawie o zmienność przepisów oraz wciąż duże zapotrzebowanie na tradycyjne paliwa – inwestują w technologię mieszaną. Do tej drugiej grupy należy Kia, która zamierza zagospodarować lukę pomiędzy w pełni elektrycznym EV3 a odchodzącym powoli z rynku modelem Ceed. Najnowsza propozycja, Kia K4, została zaprojektowana tak, by łączyć stosunkowo klasyczne układy napędowe z rozwiązaniami stylistycznymi i technicznymi kojarzonymi dotąd z segmentem premium. Tym samym model celuje prosto w Volkswagena Golfa, ale oferuje większe gabaryty i przestronniejsze wnętrze, zachowując przy tym konkurencyjną cenę.
Śmiałe nadwozie i wymiary wykraczające poza klasę C
Projektanci postawili na ostre, geometryczne linie znane z flagowych SUV-ów marki, uzupełniając je bardziej wysmukloną sylwetką. Przy długości około 4 720 mm i rozstawie osi 2 720 mm sedan (na niektórych rynkach liftback) wyraźnie przerasta Golfa – ten ostatni mierzy 4 284 mm, a między osiami ma 2 619 mm. Rozsunięcie osi przekłada się na krótsze zwisy i dobrze rozłożone proporcje, co optycznie podkreśla delikatnie opadająca linia dachu zakończona zintegrowanym spojlerem.
Uwagę zwraca pas przedni z wąskimi reflektorami LED, których kształt nawiązuje do większej Sportage. Gruby, pozbawiony klasycznego grilla pas wlotów powietrza skrywa aktywne żaluzje poprawiające aerodynamikę. Z boku widać ukryte klamki tylnych drzwi – detal, który wizualnie odciąża bryłę. Tył to z kolei jednolita listwa świetlna obejmująca bagażnik oraz część zderzaka, co tworzy charakterystyczny „świetlny podpis” i powiększa optycznie szerokość auta.
Wnętrze cyfrowe, ale przyjazne kierowcy
Kokpit bazuje na tak zwanym panoramicznym wyświetlaczu, łączącym dwa ekrany 12,3 cala i pomocniczy 5-calowy panel do obsługi klimatyzacji. Zastosowano wyraźne, fizyczne przyciski do najczęściej używanych funkcji – Kia wyciągnęła wnioski z krytyki dotyczącej w pełni dotykowych interfejsów. Kierownica o ściętym dole, wykończona jasnymi akcentami, kryje klasyczne przyciski, które łatwo wyczuć w rękawiczkach.
Dłuższy rozstaw osi przekłada się na ponadprzeciętną ilość miejsca w drugim rzędzie; osoby o wzroście 190 cm siadają za sobą bez problemu. Kufer o pojemności 438 l wystarcza na weekendowy bagaż czterech osób, a regularna bryła pozwala na wygodne ładowanie wózków czy sprzętu sportowego. Materiały wykończeniowe to mieszanka miękkich tworzyw, alcantary oraz ekologicznych tkanin z przetworzonego PET – element strategii „Plan S”, mającej obniżać ślad węglowy gamy modelowej.
Paliwa, turbo i prąd – pełna gama napędów
Oferta jednostek została podzielona według regionów. Na rynkach o łagodniejszych normach emisyjnych (m.in. Ameryka Północna) podstawę stanowi wolnossące 2.0 MPI 147 KM współpracujące z bezstopniową skrzynią IVT. W Europie rolę bazową przejmie trzycylindrowe 1.0 T-GDI 115 KM połączone z manualną przekładnią 6-stopniową. Dzięki dynamicznemu doładowaniu i momencie 200 Nm silnik zapewnia przyspieszenie do 100 km/h w nieco ponad 10 sekund, utrzymując emisję CO₂ poniżej 125 g/km.
Dla kierowców oczekujących lepszej elastyczności przewidziano czterocylindrowe 1.6 T-GDI 180 KM zestawione z 7-biegową dwusprzęgłową skrzynią DCT. Sprint do setki zajmuje tu około 7,9 s, a zoptymalizowane przełożenia pozwalają utrzymać średnie spalanie w granicach 6,8 l/100 km. W 2026 roku dołączy wariant HEV bazujący na 1.6 GDI i silniku elektrycznym o mocy 44 kW, współpracujący z baterią 1,32 kWh – układ znany chociażby z modelu Niro. Kia deklaruje średnie zużycie paliwa poniżej 4 l/100 km oraz możliwość jazdy w trybie wyłącznie elektrycznym do 50 km/h.
Rozbudowane systemy wsparcia kierowcy
Lista standardowych asystentów obejmuje najnowszą generację Forward Collision-Avoidance Assist z detekcją pieszych i rowerzystów, Lane Keep & Lane Following Assist oraz inteligentny tempomat powiązany z nawigacją, który potrafi automatycznie redukować prędkość przed zakrętami i strefami kontroli. W droższych wersjach dostępny jest Highway Driving Assist 2, łączący adaptacyjny tempomat z centrowaniem w pasie ruchu, a parkowanie ułatwia system RSPA 2, pozwalający przywołać pojazd za pomocą kluczyka.
Konkurencja i pozycjonowanie cenowe
Kia zamierza utrzymać startową cenę nowego modelu na poziomie dzisiejszego Ceeda w bogatszych odmianach, co oznacza pułap ok. 110 tys. zł dla wersji 1.0 T-GDI i ok. 135 tys. zł dla 1.6 T-GDI GT-Line. Dzięki wymiarom zbliżonym do aut klasy średniej, a także rozbudowanemu pakietowi bezpieczeństwa w standardzie, K4 może odebrać klientów nie tylko Golfowi, lecz także Octavii czy Corolli Sedan. Atutem pozostaje też szeroka sieć serwisowa i 7-letnia gwarancja obejmująca zarówno mechanikę, jak i pakiet usług cyfrowych Kia Connect, aktualizowanych „over-the-air”. Według prognoz firm analitycznych JATO Dynamics, segment C w ciągu najbliższych trzech lat skurczy się o 10 %, jednak udział sedanów z układami hybrydowymi wzrośnie o ponad 40 %. Właśnie w tym obszarze K4 ma największy potencjał, oferując kompromis pomiędzy przystępnością tradycyjnych napędów a wydajnością przyszłej wersji HEV.