Chery, jeden z największych eksporterów samochodów z Chin, rozszerza ofensywę w Europie o nowy, siedmioosobowy SUV segmentu D – Tiggo 9. Auto, wycenione w Polsce od 209 900 zł, jest flagowym przedstawicielem rodziny Tiggo i występuje wyłącznie z hybrydowym napędem plug-in. Producent stawia na kompletne wyposażenie, 7-letnią gwarancję oraz ponadprzeciętny – jak na klasę pojazdu – zasięg w trybie elektrycznym. Poniżej przedstawiamy kluczowe fakty dotyczące konstrukcji, technologii oraz oferty rynkowej.
Wymiary nadwozia i praktyczność
Nadwozie mierzy 4 810 mm długości, 1 925 mm szerokości i 1 741 mm wysokości, a rozstaw osi wynosi 2 800 mm. W praktyce plasuje to Tiggo 9 pomiędzy popularnymi w Europie SUV-ami klasy średniej a większymi konstrukcjami z segmentu E. W układzie siedmioosobowym bagażnik mieści 143 l, natomiast przy złożonym trzecim rzędzie rośnie do 819 l. Po złożeniu oparć drugiego rzędu uzyskujemy prawie płaską podłogę i ponad 2 000 l przestrzeni, co czyni samochód realną alternatywą dla jedwabnych vanów. Zawieszenie wielowahaczowe tylnej osi, wspomagane adaptacyjnymi amortyzatorami, ma poprawiać stabilność przy pełnym obciążeniu.
Układ napędowy i osiągi
Sercem pojazdu jest układ PHEV łączący turbodoładowany silnik benzynowy 1.5 l z dwoma silnikami elektrycznymi (jeden przy przedniej, drugi przy tylnej osi). Łączna moc systemowa wynosi 428 KM, a maksymalny moment obrotowy 580 Nm, przenoszony na wszystkie koła poprzez trójstopniową przekładnię DHT. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje deklarowane 5,4 s, a prędkość maksymalna ograniczona jest do 180 km/h – rezultat typowy dla hybryd plug-in, w których priorytetem jest wydajność, a nie najwyższa prędkość.
Litowo-jonowy akumulator trakcyjny pozwala według danych producenta pokonać do 147 km w cyklu mieszanym (WLTP). Dla porównania Kia Sorento PHEV deklaruje 70 km, a Mitsubishi Outlander PHEV około 80 km, co stawia Tiggo 9 w czołówce segmentu pod względem zasięgu bezemisyjnego. Warto zaznaczyć, że bateria obsługuje zarówno ładowanie prądem przemiennym (AC – 6,6 kW), jak i szybkie ładowanie prądem stałym (DC – do 40 kW), co umożliwia uzupełnienie energii z 10 do 80 % w niespełna pół godziny. Producent podaje średnie zużycie paliwa na poziomie 1,7 l/100 km; w warunkach codziennej eksploatacji osiągnięcie takiego wyniku zależy jednak od regularnego ładowania akumulatora.
Wyposażenie, bezpieczeństwo i cennik
Tiggo 9 trafia do salonów w jednej, bogatej specyfikacji Prestige AWD. Standard obejmuje 20-calowe felgi, matrycowe reflektory LED, lakier metalik bez dopłaty (matowy Titanium za 5 000 zł), a także panoramiczny dach i pełną skórzaną tapicerkę z funkcją podgrzewania, wentylacji i masażu dla przednich foteli. Dwustrefowa klimatyzacja, ambientowe oświetlenie oraz system audio Sony z 14 głośnikami podkreślają aspiracje auta do klasy premium. Lista systemów wsparcia kierowcy jest równie rozbudowana: adaptacyjny tempomat z centracją w pasie ruchu, asystent jazdy w korku, autonomiczne hamowanie awaryjne rozpoznające pojazdy, pieszych i rowerzystów, monitorowanie martwego pola, a także kamery 540° oferowane w standardzie. Cyfrowe wskaźniki 10,25″ współpracują z 15,6-calowym ekranem centralnym oraz projekcyjnym wyświetlaczem head-up w technologii rozszerzonej rzeczywistości. W środku przewidziano również ładowarkę indukcyjną Qi, gniazdo 220 V oraz funkcję V2L, umożliwiającą zasilanie urządzeń zewnętrznych energią z akumulatora trakcyjnego.
Cennik otwiera kwota 209 900 zł, która obejmuje 7-letnią (lub 150 000 km) gwarancję producenta na samochód oraz 8-letnią ochronę na akumulator wysokonapięciowy. Pakiet przeglądów serwisowych na pierwsze trzy lata jest wliczony w cenę. W opinii analityków rynku różnica cenowa między Tiggo 9 a uznanymi rywalami (Kia Sorento, Toyota Highlander czy Skoda Kodiaq drugiej generacji) może przekonać część klientów do wyboru chińskiej marki, zwłaszcza że parametry napędu i lista wyposażenia wypadają korzystnie.
Konkurencja i pozycjonowanie na rynku
Chińscy producenci coraz śmielej wchodzą na europejski rynek, wykorzystując rosnące znaczenie napędów elektryfikowanych i korzystny kurs walut. Chery, obecne w kilkudziesięciu państwach, stawia na umiarkowanie wycenione, mocno doposażone modele z gwarancją dłuższą niż rynkowy standard. Tiggo 9, dzięki mocy przekraczającej 400 KM i zasięgowi EV powyżej 100 km, staje się groźnym rywalem dla hybryd plug-in ze znaczkiem premium, a jednocześnie cenowo pozostaje bliżej mainstreamu. Dla flot kluczowym argumentem może okazać się niska deklarowana emisja CO₂ (poniżej 40 g/km), kwalifikująca samochód do atrakcyjnych stawek podatku od emisji oraz ulg w niektórych miastach. W warunkach prywatnych walorem jest natomiast możliwość codziennej jazdy elektrycznej bez konieczności rezygnacji z dalekich tras zasilanych benzyną.
Perspektywy rozwoju i technologia
Inżynierowie Chery zapowiadają wprowadzenie w najbliższych latach wariantu EREV (hybrid series-paralell), który mógłby zwiększyć zasięg elektryczny do ponad 200 km dzięki większemu akumulatorowi i silnikowi pełniącemu funkcję generatora. Marka inwestuje również w oprogramowanie OTA, co ma umożliwić zdalne aktualizacje systemów wspomagania jazdy oraz infotainment. Tiggo 9 jest jednocześnie jednym z pierwszych modeli koncernu przygotowanych pod autonomię poziomu 3 – radar 4D, lidar oraz nowe kamery mają zostać uruchomione zaraz po uzyskaniu homologacji europejskiej. Jeśli te zapowiedzi zostaną zrealizowane, chiński producent może umocnić pozycję jako dostawca zaawansowanych, a zarazem konkurencyjnie wycenionych pojazdów dla klientów indywidualnych i biznesowych.