Alfa Romeo dokonuje odważnego kroku w połowie cyklu życia swojego kompaktowego SUV-a, prezentując Tonale w wydaniu na rok modelowy 2026. Choć poprzednia odsłona zebrała pochwały za styl i prowadzenie, nie zdołała przełożyć uroku włoskiej szkoły projektowania na wyniki sprzedażowe. Odświeżona wersja ma skorygować niedociągnięcia, wzmocnić ofertę techniczną i przekonać kierowców, że rynkowa konkurencja w segmencie premium klasy C nie ogranicza się wyłącznie do niemieckich potentatów.

Ewolucja nadwozia

Zmiany zewnętrzne nie są rewolucyjne, lecz wyraźnie dopracowują styl, który już wcześniej wyróżniał Tonale na tle gładkich linii popularnych SUV-ów. Tablica rejestracyjna wróciła do centralnego miejsca w przednim pasie, co pozwoliło stylistom narysować zderzak o czystszej formie i powiększyć dolny wlot powietrza. Charakterystyczna osłona chłodnicy, zwana przez markę Scudetto, zyskała głębszą, trójwymiarową fakturę inspirowaną konceptem 33 Stradale. Z tyłu uwagę przyciąga przeprofilowany zderzak z węższą listwą odblaskową, a gamę uzupełniają nowe wzory obręczy o średnicach 19 i 20 cali, w tym wariant z trzema szerokimi ramionami nawiązującymi do kultowego modelu 156 GTA.

Paleta lakierów jest bogatsza o trzy odcienie: Rosso Brera, Verde Monza i Giallo Ocra. W połączeniu z dotychczasowymi barwami pozwala to spersonalizować samochód w sposób rzadko spotykany w tym segmencie. Choć wymiarów karoserii nie zmieniono, współczynnik oporu aerodynamicznego obniżono dzięki przeprojektowanym kanałom chłodzenia hamulców i nowemu wyprofilowaniu osłon podwozia.

Kabina z klasą premium

We wnętrzu projektanci skupili się na jakości dotyku i wrażeń sensorycznych – obszarach, w których poprzednie Tonale zbierało najwięcej uwag od klientów. Miękkie materiały o drobnym ziarnie pokrywają nie tylko górną część deski, lecz także boczki drzwi, a dekoracyjne listwy otrzymały subtelne podświetlenie LED w kilkunastu kolorach. Siedzenia, regulowane elektrycznie w ośmiu kierunkach, mogą być zarówno podgrzewane, jak i wentylowane, a perforacja skóry została zaprojektowana tak, aby nawiązywać do wzoru trójramiennej felgi.

Niewielkie, lecz odczuwalne ulepszenia pojawiły się w ergonomii. Konsola środkowa mieści teraz indukcyjną ładowarkę z dodatkowym nawiewem chłodzącym smartfon – rozwiązanie, które do tej pory oferowały głównie marki z segmentu wyższego. System multimedialny korzysta z szybszego procesora graficznego, co skraca czas uruchamiania o niemal połowę, a nowy asystent głosowy potrafi kontrolować nie tylko nawigację, lecz także funkcje foteli i klimatyzacji.

Układy napędowe i technologia

Pod maską znajdziemy trzy odmienne konfiguracje, odpowiadające zróżnicowanym priorytetom kierowców. Miękka hybryda 1.5 Turbo wykorzystuje 48-woltową instalację i zintegrowany silnik-generator, którego moc wzrosła do 21 kW. Łączny potencjał systemu to 175 KM, co w połączeniu z siedmiobiegową skrzynią dwusprzęgłową zapewnia sprint do 100 km/h w około 8,4 s – wynik o 0,6 s lepszy niż poprzednio. Producent chwali się także niższym zużyciem paliwa w ruchu miejskim, gdzie układ odzyskiwania energii pozwala częściej odłączać jednostkę spalinową.

Nad hybrydą typu plug-in czuwa teraz większy software’owy „mózg” odpowiadający za koordynację napędu na cztery koła. Po stronie osi tylnej działa silnik elektryczny o mocy 122 KM, a cały układ generuje 270 KM. Dzięki akumulatorowi 15,5 kWh Tonale PHEV pokonuje ponad 70 km w trybie bezemisyjnym według WLTP, co kwalifikuje go do korzyści podatkowych w wielu krajach europejskich. Wersję wysokoprężną reprezentuje znany, lecz udoskonalony 1.6 JTDM o 130 KM, sparowany z sześciostopniową przekładnią dwusprzęgłową i zoptymalizowany pod kątem niższej emisji NOx.

Kierowców oczekujących sportowych doznań ucieszy fakt, że układ kierowniczy pozostał wyjątkowo bezpośredni (13,6:1), a amortyzatory adaptacyjne dwukomorowe mogą pracować w trybie maksymalnego tłumienia już od 50 km/h. Nowością jest hamulec typu brake-by-wire z czterotłoczkowymi zaciskami Brembo; elektronika dobiera siłę hamowania z dokładnością do 1 bar ciśnienia, co poprawia stabilność w zakrętach i skraca drogę hamowania o blisko trzy metry z prędkości 100 km/h.

Strategia rynkowa i konkurencja

Tonale 2026 dostępne jest w czterech liniach: bazowej, Sprint, Veloce oraz limitowanej Milano Cortina 2026, przygotowanej z myślą o nadchodzących zimowych igrzyskach olimpijskich. Cennik pozostaje na poziomie poprzedniego rocznika, co plasuje najmocniejszą wersję PHEV między BMW X1 xDrive25e a Audi Q3 45 TFSIe. Alfa Romeo liczy, że przewaga w standardowym wyposażeniu – zwłaszcza w zakresie asystentów jazdy poziomu 2 i systemu audio Harman Kardon o mocy 465 W – skusi klientów szukających alternatywy dla powtarzalnych niemieckich konfiguracji.

Według analityków JATO Dynamics segment kompaktowych SUV-ów premium będzie rósł średnio o 6% rocznie do 2030 r., głównie dzięki rosnącej popularności napędów hybrydowych. Wprowadzenie wydajniejszej miękkiej hybrydy oraz zwiększenie zasięgu odmiany plug-in wpisuje się w tę tendencję. Dla Alfy Romeo stawką jest nie tylko podniesienie wolumenu sprzedaży, lecz także utrzymanie niezależności w ramach koncernu Stellantis. Jeżeli Tonale 2026 spełni oczekiwania w zakresie jakości i niezawodności, marka z Mediolanu może odzyskać wiatr w żagle i ponownie stać się synonimem emocji w rozsądnie wycenionym opakowaniu.