Renault koryguje rachunki. 3000 etatów w administracji do likwidacji — Ogłoszony właśnie program cięć kadrowych w Grupie Renault pokazuje, że nawet firmy ze wzrostem sprzedaży nie mogą lekceważyć rosnących kosztów transformacji technologicznej. Koncern planuje do 2025 r. zmniejszyć zatrudnienie w działach wsparcia o około 15 proc., chcąc obniżyć koszty stałe i poprawić rentowność przed kluczową fazą przejścia na pojazdy elektryczne.
Dlaczego firma tnie koszty mimo solidnej sprzedaży?
W pierwszej połowie 2024 r. globalna sprzedaż Renault zwiększyła się o 6 proc., a modele takie jak nowe Clio, Austral czy limitowana seria Megane E-Tech notowały wysokie zamówienia w Europie. Rosnące przychody nie zmieniły jednak faktu, że marża operacyjna pozostaje wrażliwa na kursy walut, ceny surowców oraz rosnące nakłady na badania i rozwój w obszarze elektromobilności. Zarząd wylicza, że zredukowanie około 3000 stanowisk w finansach, HR, IT oraz marketingu może obniżyć koszty stałe nawet o 400 mln euro rocznie.
Nowy prezes operacyjny François Provost, przechodzący do centrali z globalnych struktur aliansu Renault–Nissan–Mitsubishi, otrzymał zadanie powrotu do ratingu inwestycyjnego, utraconego w 2020 r. wraz z załamaniem rynku wywołanym pandemią. Według analityków Standard & Poor’s, utrzymanie premii inwestycyjnej dla obligacji koncernu wymaga zejścia z zadłużeniem netto poniżej 1 mld euro do końca 2025 r.—stąd presja na szybkie efekty programu Arrow.
Transformacja na auta elektryczne i presja cenowa
Europejskie regulacje przewidują zakaz rejestracji nowych pojazdów spalinowych od 2035 r., a już w 2027 r. wejdą w życie ostrzejsze normy emisji Euro 7. Renault wycenia łączny koszt dostosowania gamy do wymogów zeroemisyjnych na ponad 18 mld euro w ciągu dekady. Jednocześnie na rynku pojawiły się chińskie marki oferujące tańsze samochody elektryczne, co wywołało w Europie wojnę cenową podobną do tej obserwowanej w segmencie smartfonów dekadę temu. BYD, MG czy NIO potrafią sprzedawać modele klasy C nawet o 25 proc. taniej niż europejscy rywale, dzięki skali produkcji w Chinach i kontroli nad łańcuchami dostaw baterii.
Aby pozostać konkurencyjnym, Renault tworzy spółkę Ampere, skupioną wyłącznie na EV, oraz strategicznie optymalizuje portfolio silników spalinowych wspólnie z chińskim Geely w joint-venture Horse. Koszty uruchamiania nowych linii akumulatorowych w Normandii i Hiszpanii, szacowane na ponad 3 mld euro, są jednak rozliczane w głównym bilansie grupy, co zwiększa presję na generowanie gotówki w innych obszarach – stąd decyzja o głębszym cięciu kosztów administracyjnych.
Bilans finansowy pod lupą analityków
Za pierwsze półrocze 2024 r. koncern raportował przychody na poziomie 26,8 mld euro oraz marżę operacyjną 7,6 proc., co plasuje go powyżej średniej europejskiej (6,9 proc.), ale poniżej rekordowych wyników z 2019 r. Niemal 60 proc. przepływów pieniężnych pochodziło z Europy, gdzie rentowność jest najwyższa, lecz to właśnie ten rynek odczuje największe skutki spowolnienia gospodarczego i możliwego podniesienia stóp procentowych przez EBC. Dodatkowo, odpisy związane z wyjściem z rosyjskiego rynku oraz wcześniejsza deprecjacja udziałów w Nissanie spowodowały, że łączne koszty jednorazowe od 2022 r. przekroczyły 5 mld euro.
Stosunek długu netto do EBITDA obniżył się do 1,1 na koniec czerwca 2024 r., ale agencje ratingowe nadal klasyfikują obligacje Renault na poziomie BB+, czyli tuż pod progiem inwestycyjnym. Poprawa tego wskaźnika wymaga, zdaniem specjalistów JP Morgan Automotive, utrzymania marży operacyjnej powyżej 8 proc. w 2025 r. oraz dalszej redukcji kosztów stałych o co najmniej 500 mln euro rocznie.
Kontekst branżowy i scenariusze na najbliższe lata
Renault nie jest odosobnione w planach zwolnień administracyjnych. Ford ogłosił w Europie redukcję 3200 etatów w centrach inżynieryjnych, a Stellantis przeprowadził program dobrowolnych odejść obejmujący 4200 pracowników w USA i Kanadzie. Cała branża przestawia się z dużych, wielofunkcyjnych organizacji na mniejsze, bardziej wyspecjalizowane zespoły projektowe, co ma odzwierciedlać zwinne metody pracy firm technologicznych.
Według prognoz International Energy Agency sprzedaż samochodów elektrycznych na świecie wzrośnie z 14 mln sztuk w 2023 r. do ponad 25 mln w 2025 r. Ten dynamiczny wzrost wymaga jednak ogromnych inwestycji kapitałowych, dlatego menedżerowie Renault podkreślają, że każdy zaoszczędzony milion euro w kosztach ogólnych można przenieść bezpośrednio do budżetu badań nad bateriami półprzewodnikowymi, oprogramowaniem definiowanym i autonomią poziomu 3.