Kolizja na ulicy Czerniakowskiej
Norbert Smoliński, znany jako Smolasty, uczestniczył w kolizji drogowej na ulicy Czerniakowskiej w Warszawie. Do zdarzenia doszło 31 lipca 2024 roku, tuż przed skrzyżowaniem z sygnalizacją świetlną. Smolasty, prowadzący swojego nowego McLarena 750S, uderzył w dwa samochody – Kia oraz Toyotę. Kolizja miała miejsce przy niskiej prędkości, co sprawiło, że uszkodzenia aut nie są poważne. Kia i Toyota mają porysowane zderzaki, a McLaren Smolastego zakończył kolizję z połamanym przednim zderzakiem i naderwanym prawym błotnikiem. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Reakcja Smolastego i dalsze kroki
Raper przyznał się do winy i na miejscu spisał oświadczenie z poszkodowanymi. Zdarzenie obyło się bez interwencji służb ratunkowych czy policji. Smolasty, choć niedługo cieszył się swoim nowym nabytkiem, zareagował profesjonalnie i odpowiedzialnie. Warto zaznaczyć, że McLaren 750S, którym poruszał się artysta, to unikalny model w Polsce, o wartości blisko 2 mln zł. Samochód został spersonalizowany według gustu Smolastego, co dodatkowo zwiększa wartość i wyjątkowość auta.
Wyjątkowy McLaren Smolastego
Supersamochód McLaren 750S, którym jeździ Smolasty, to niezwykle szybki i luksusowy model. Auto jest napędzane czterolitrowym silnikiem V8 z podwójnym doładowaniem, generującym 740 KM i 800 Nm maksymalnego momentu obrotowego. McLaren przyspiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 2,8 sekundy. Smolasty odebrał swój nowy samochód w maju tego roku. Pochwalił się nim w mediach społecznościowych. McLaren 750S to tylko jedno z wielu luksusowych aut w kolekcji rapera, obok takich modeli jak spersonalizowane Audi R8 czy nowiutkie Ferrari 296 GTB.
Przebieg kolizji i reakcje
Do kolizji doszło, gdy Smolasty, jadący ulicą Czerniakowską, uderzył w zatrzymującą się na czerwonym świetle Kia. Kiedy próbował uniknąć dalszych uszkodzeń, odbił w prawo i uderzył w Toyotę. Na szczęście, dzięki niskiej prędkości, nikt nie odniósł obrażeń, a uszkodzenia pojazdów są stosunkowo niewielkie. Smolasty szybko przyznał się do winy i podjął odpowiednie kroki, by załatwić sprawę na miejscu. Jego reakcja spotkała się z aprobatą ze strony poszkodowanych kierowców, a cała sytuacja zakończyła się spisaniem oświadczenia bez udziału policji.
Choć stłuczka była nieprzyjemnym incydentem, Smolasty nadal może cieszyć się swoją pasją do luksusowych samochodów. Jego McLaren, mimo uszkodzeń, pozostaje jednym z najbardziej wyjątkowych aut na polskich drogach. Raper, znany ze swojego zamiłowania do supersportowych aut, z pewnością szybko naprawi swój pojazd i wróci na drogi.