Stellantis i Dongfeng zacieśniają współpracę: koncerny zapowiedziały wspólne opracowanie dużego SUV-a sygnowanego logo Jeepa, opartego na chińskiej platformie elektryczno-hybrydowej. Projekt ma zostać skompletowany w ciągu osiemnastu miesięcy, a rynkowa premiera przewidziana jest na pierwszy kwartał 2027 r.
Tło współpracy Stellantis–Dongfeng
Relacje między grupą Stellantis a Dongfeng Motor sięgają lat dziewięćdziesiątych, gdy uruchomiono joint venture Dongfeng Peugeot-Citroën odpowiadające za lokalną produkcję francuskich marek. Dongfeng pozostaje także strategicznym udziałowcem Stellantisa, co ułatwia transfer know-how i dostęp do sieci dostawców w Państwie Środka. W ostatnich latach kooperacja nabrała nowej dynamiki: w 2024 r. partnerzy zainaugurowali markę Hedmos specjalizującą się w samochodach elektrycznych, a jednocześnie Stellantis zainwestował w producenta Leapmotor, poszerzając katalog chińskich technologii dostępnych w ramach grupy.
Dla Jeepa, który po nieudanej współpracy z GAC w 2022 r. praktycznie zniknął z salonów w Chinach, nowe porozumienie stanowi szansę na odbudowanie pozycji na największym rynku motoryzacyjnym świata. Z kolei Dongfeng wzmacnia portfolio marek globalnych, co ma znaczenie wobec rosnącej presji eksportowej ze strony innych chińskich wytwórców pojazdów nowej energii.
Szczegóły nowego projektu
Według źródeł branżowych inżynierowie Stellantisa przygotują stylistykę nadwozia i kalibrację układu jezdnego, natomiast Dongfeng dostarczy architekturę napędu, oprogramowanie sterujące oraz rozwiązania wspomagania kierowcy poziomu L2+. Produkcję zaplanowano w zakładzie Changsha, który dysponuje liniami do montażu zarówno pojazdów w pełni elektrycznych, jak i hybryd plug-in. Program rozwojowy ma rozpocząć się jesienią 2025 r., a budżet projektu szacowany jest na około miliard euro.
W pierwszej fazie SUV będzie adresowany do nabywców w Chinach, jednak w zależności od reakcji rynku zakładane są eksportowe warianty homologacyjne dla Bliskiego Wschodu, Ameryki Łacińskiej oraz wybranych państw Europy, gdzie Jeep i tak planuje wprowadzenie modeli Wagoneer S oraz Recon.
Potencjalna specyfikacja techniczna
Punktem wyjścia dla nowego Jeepa ma być tzw. M-architecture – modułowa płyta podłogowa Dongfenga wykorzystywana przez submarki M-Hero i Voyah. W wersji hybrydowej przewiduje się układ z trzycylindrowym silnikiem 1.5 l pełniącym rolę generatora (tryb range-extender) oraz dwoma silnikami elektrycznymi, które łącznie mogą dostarczyć do 500 kW (około 680 KM). Akumulator litowo-jonowy o pojemności 50 kWh ma zapewniać ponad 200 km jazdy wyłącznie na prądzie, a całkowity zasięg – po uwzględnieniu zbiornika paliwa – przekroczyć 1300 km.
Dla porównania, obecny Jeep Wrangler 4xe korzysta z baterii 17 kWh i oferuje około 50 km bezemisyjnego przebiegu, co pokazuje skalę postępu możliwą dzięki chińskim komponentom. Wersja w pełni elektryczna, rozważana na rynki z rozwiniętą infrastrukturą ładowania, miałaby otrzymać pakiet 100 kWh pracujący w instalacji 800 V, co pozwoliłoby skrócić czas ładowania do 20 minut (10–80 %).
Znaczenie dla rynku globalnego
Analitycy S&P Global oceniają, że do 2030 r. nawet 45 % światowej sprzedaży Stellantisa może pochodzić z pojazdów z napędem hybrydowym i elektrycznym, dlatego wykorzystanie już istniejących chińskich rozwiązań skraca czas wejścia na rynek i obniża koszty R&D. Dla Jeepa oznacza to także wejście w segment dużych SUV-ów PHEV z realnym zasięgiem elektrycznym, gdzie konkurują dziś głównie produkty Azji Wschodniej.
Na poziomie geopolitycznym przedsięwzięcie wpisuje się w rosnący trend tworzenia joint venture typu „design-in-West, tech-in-China”. Wysoka kompetencja tamtejszych dostawców w zakresie baterii, półprzewodników oraz oprogramowania nadzorującego pojazd pozwala przyspieszyć transformację koncernów z Europy i Ameryki, jednocześnie otwierając chińskim partnerom drogę do ekspansji pod rozpoznawalnymi światowymi markami.
Jeżeli harmonogram zostanie dotrzymany, pierwsze przedseryjne egzemplarze wyjadą na drogi jeszcze przed końcem 2026 r., a finalna specyfikacja zostanie ujawniona podczas salonu motoryzacyjnego w Szanghaju wiosną 2027 r. Sukces projektu może stać się precedensem dla kolejnych transnarodowych aliansów w erze elektromobilności.