Szósta generacja Renault Clio wchodzi na rynek w momencie, gdy producenci samochodów miejskich muszą jednocześnie zmniejszać emisję, poprawiać osiągi i dostarczać coraz bardziej zaawansowaną elektronikę pokładową. Nowy model Francuzów odzwierciedla te trendy poprzez przeprojektowane nadwozie, odświeżone wnętrze z dwoma wyświetlaczami o przekątnej 10 cali oraz zupełnie zaktualizowaną gamę jednostek napędowych, w której rezygnacja z popularnego silnika 1.0 TCe ustępuje miejsca dwóm nowym konstrukcjom hybrydowym.

Przełomowe zmiany stylistyczne i cyfrowe

Kompakt z segmentu B zadebiutował publicznie podczas tegorocznego salonu motoryzacyjnego w Monachium. W stosunku do poprzednika auto urosło: mierzy 4,12 m długości (o 7 cm więcej) oraz 1,77 m szerokości (plus 4 cm). Zmodyfikowane proporcje idą w parze z ostrzejszym frontem, nowymi reflektorami LED i wyrazistą listwą świetlną, która nawiązuje do stylistyki większych modeli marki. Kabinę zdominowały dwa dziesięciocalowe ekrany – zestaw cyfrowych zegarów oraz centralny monitor systemu multimedialnego opartego na usługach Google. Wbudowana nawigacja, sklep z aplikacjami oraz aktualizacje „over-the-air” przybliżają Clio do klas wyższych, jednocześnie podnosząc jego atrakcyjność w walce z takimi rywalami jak Peugeot 208 czy Volkswagen Polo.

Napęd 1.8 Full Hybrid – ewolucja koncepcji E-Tech

Najważniejszą nowością w ofercie jest hybryda 1.8 Full Hybrid o mocy systemowej 160 KM. Czterocylindrowa jednostka spalinowa z bezpośrednim wtryskiem generuje 109 KM i 172 Nm, a za wspomaganie odpowiadają dwa silniki elektryczne połączone z akumulatorem litowo-jonowym o pojemności 1,4 kWh. Energię przesyła wielostopniowa skrzynia, która dysponuje dwiema przełożeniami dla trybu czysto elektrycznego i czterema dla silnika benzynowego. Dzięki temu układ częściej korzysta z napędu bezemisyjnego w warunkach miejskich, zmniejszając zużycie paliwa nawet o 40 % w porównaniu z porównywalnym silnikiem wolnossącym. Producent deklaruje sprint do 100 km/h w 8,3 s, co plasuje Clio 1.8 Hybrid w czołówce segmentu pod względem dynamiki.

Rozwiązanie nie jest całkowicie nowe – bazuje na technice E-Tech zastosowanej wcześniej w Capturze oraz koncepcie Symbioz – lecz w przypadku Clio zostało dostrojone pod kątem niższej masy pojazdu i miejskiego profilu użytkowania. Ładowanie akumulatora odbywa się wyłącznie podczas jazdy, więc kierowca nie musi poszukiwać stacji ładowania. W połączeniu z układem rekuperacji oraz trybem jazdy z jednym pedałem (dostępnym w ustawieniu B), auto potrafi pokonać do kilku kilometrów w całkowitej ciszy, co znacząco redukuje hałas i emisję w gęstym ruchu.

Trzycylindrowe 1.2 TCe 12 V z mikrohybrydą i LPG

Drugą nowością jest doładowany silnik 1.2 TCe wyposażony w układ miękkiej hybrydy 12 V. Trzycylindrowa konstrukcja osiąga 120 KM i współpracuje ze zintegrowanym rozruszniko-alternatorem, który odzyskuje energię przy hamowaniu i pomaga podczas ruszania. W najnowszym Clio jednostka ta będzie fabrycznie dostępna z instalacją LPG, zachowując pełną moc niezależnie od wybranego paliwa. Według wstępnych danych średnie zużycie benzyny ma mieścić się w przedziale 5,5–5,9 l/100 km, natomiast użytkownicy korzystający głównie z autogazu mogą obniżyć koszt przejechania 100 km nawet o połowę w porównaniu z wyłącznie benzynową eksploatacją.

Wprowadzenie wariantu LPG wpisuje się w strategię Renault, która zakłada maksymalne obniżenie całkowitego kosztu posiadania pojazdu (TCO) dla klientów flotowych i prywatnych. Co ciekawe, marka rezygnuje przy tym z dotychczasowych konfiguracji 1.0 TCe 90 i 1.0 Eco-G 100, wskazując na dążenie do uproszczenia oferty oraz lepszej zgodności z normą emisji Euro 7. Zamówienia na wersję 1.2 TCe LPG ruszą latem 2026 r., gdy zakończy się okres homologacyjny obecnego trzycylindrowego silnika.

Pozycjonowanie rynkowe i perspektywy sprzedaży

Choć oficjalny cennik szóstej generacji nie został jeszcze ujawniony, analitycy spodziewają się, że podstawowa odmiana hybrydowa 1.8 Full Hybrid uplasuje się w Polsce w przedziale 95–100 tys. zł, co ma odzwierciedlać rosnące koszty zaawansowanej elektroniki i zaostrzone wymogi emisji CO₂. Dla porównania, schodzące Clio V w wersji Generation startuje obecnie od 84 400 zł i nadal pozostaje dostępne do wyczerpania zapasów produkcyjnych.

Renault zakłada, że konfiguracje hybrydowe – zarówno pełna, jak i miękka – będą odpowiadały za ponad połowę sprzedaży Clio VI w Europie Zachodniej. Ma temu sprzyjać nie tylko zapowiadany atrakcyjny poziom spalania, lecz także bogate wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa. W standardzie znajdziemy m.in. aktywny tempomat, asystenta utrzymania pasa ruchu oraz system monitorowania martwego pola, a w wyższych wersjach także jazdę półautonomiczną poziomu 2 wykorzystującą dane z radaru i kamery 360°. Tak skonfigurowany miejski hatchback staje się realną alternatywą dla większych i droższych samochodów kompaktowych.