Niemal ćwierć setki tysięcy złotych oszczędności na nowym samochodzie to rzadkość, zwłaszcza gdy mowa o marce skoncentrowanej na emocjach zza kierownicy. Hiszpańska Cupra postanowiła jednak odświeżyć cennik Leona na rok modelowy 2026, oferując rabat sięgający 23 000 zł. Dla klientów oznacza to możliwość wejścia w świat sportowych kompaktów w cenie, która jeszcze kilka tygodni temu wydawała się nieosiągalna.

Jak duża jest obniżka i kogo może skusić?

Zniżka 23 000 zł plasuje Leona w nowym, atrakcyjnym przedziale cenowym. Hatchback z benzynowym 1.5 TSI o mocy 150 KM kosztuje obecnie 113 300 zł, co pozwala mu bezpośrednio rywalizować z podstawowymi wersjami popularnych kompaktów. Dla wielu nabywców oznacza to nie tylko niższą ratę leasingową, ale też możliwość przeznaczenia części budżetu na wyższy poziom wyposażenia lub pierwszą wakacyjną podróż w nowym aucie.

Obniżka wpisuje się w rosnącą popularność Cupry w Polsce. Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, marka z Martorell od początku roku powiększyła udział w segmencie C o blisko 30 %, przyciągając kierowców poszukujących mniej oczywistej alternatywy dla niemieckich producentów.

Nowy cennik: pełna paleta napędów

Klienci mogą wybierać spośród sześciu konfiguracji hatchbacka i kolejnych sześciu wariantów kombi Sportstourer. Oto syntetyczny przegląd propozycji po rabacie:

• 1.5 TSI 150 KM, 6-biegowy manual – 113 300 zł (hatchback) / 121 100 zł (kombi) • 1.5 eTSI mHEV 150 KM, 7-biegowe DSG – 130 800 zł / 138 700 zł • 1.5 e-HYBRID 204 KM, 6-biegowe DSG – 171 500 zł / 179 300 zł • 2.0 TDI 150 KM, 7-biegowe DSG – 140 200 zł / 148 000 zł • VZ 1.5 e-HYBRID 272 KM, 6-biegowe DSG – 192 100 zł / 197 100 zł • VZ 2.0 TSI 300 KM, 7-biegowe DSG (hatchback) – 172 400 zł • VZ 2.0 TSI 4Drive 333 KM, 7-biegowe DSG (kombi) – 191 800 zł

Co istotne, napędy PHEV pozwalają przejechać nawet 60 km na energii elektrycznej, a warianty VZ korzystają z adaptacyjnego zawieszenia i szpery VAQ, co przenosi sportową charakterystykę na wyższy poziom niż w wielu popularnych hot-hatchach.

Wyposażenie dodatkowe i pakiety techniczne

Cupra słynie z rozbudowanego katalogu personalizacji. Za niewiele ponad 3,5 tys. zł można dołożyć pakiet Intelligent Drive, rozszerzający systemy asystujące o aktywne monitorowanie martwego pola i predykcyjnego tempomatu. Reflektory Matrix LED Ultra to wydatek niespełna 6 tys. zł – technologia, która jeszcze dekadę temu była zarezerwowana dla aut klasy premium.

Lista dodatków obejmuje również:

• dach panoramiczny (ok. 5 tys. zł w zależności od nadwozia) • podgrzewane fotele (1 519 zł) • hak holowniczy (3 933 zł) • obudowy lusterek z włókna węglowego w dwóch odcieniach (od 3 236 zł) • lakiery specjalne i matowe, których cena sięga 11 tys. zł

Dzięki obniżce wielu kierowców może po raz pierwszy rozważyć doposażenie w adaptacyjny tempomat czy matowy lakier, bez przekraczania pierwotnego budżetu.

León na tle rywali: czy to najbardziej atrakcyjna oferta segmentu C?

Po aktualizacji cennika bazowy Leon kosztuje niecałe 8 tys. zł więcej niż podstawowy Volkswagen Golf, ale oferuje 150-konne TSI zamiast 115-konnego 1.0 TSI. W zestawieniu z BMW serii 1 różnica sięga już niemal 16 tys. zł, a w porównaniu z Mercedesem klasy A – ponad 40 tys. zł. Audi A3 Sportback w podobnej specyfikacji 1.5 TFSI to wciąż wydatek powyżej 123 tys. zł.

Jeśli więc kupujący kieruje się relacją cena-moc oraz standardem wyposażenia, hiszpańska propozycja prezentuje się wyjątkowo konkurencyjnie. Dodatkowym argumentem pozostaje 5-letnia gwarancja z limitem 150 tys. km, co w segmencie kompaktów nie jest jeszcze standardem.

Dlaczego producenci przeceniają auta pod koniec roku?

Akcje rabatowe w ostatnim kwartale to zjawisko, które ma kilka przyczyn. Po pierwsze, marki starają się poprawić bilans sprzedaży przed zamknięciem roku kalendarzowego. Po drugie, europejskie normy flotowe CO₂ zmuszają producentów do zwiększenia udziału wersji hybrydowych i elektrycznych, co skutkuje agresywniejszymi promocjami pojazdów niskoemisyjnych. Wreszcie, w 2025 r. wejdzie w życie zaostrzona norma Euro 7, dlatego dealerzy oczyszczają magazyny z samochodów homologowanych według obecnych przepisów.

W efekcie konsument zyskuje unikalne warunki zakupowe: niższą cenę katalogową, większą dostępność gotowych pojazdów oraz krótszy czas oczekiwania. Dla osób rozważających nowy samochód w segmencie C tak potężna obniżka może okazać się najlepszym momentem na podpisanie umowy, zanim stawki wzrosną wraz z nadejściem kolejnej generacji napędów.