Lexus zaprezentował awangardową wizję flagowego modelu, która wywraca do góry nogami wszystkie skojarzenia z limuzyną LS. Sześciokołowy van z elektrycznym napędem ma być ruchomym salonem nazwanym „Luxury Space” i odpowiedzią na rosnący popyt na komfortową, prywatną przestrzeń w szybko urbanizujących się regionach Azji. Choć projekt pozostaje czysto koncepcyjny, jego przesłanie wykracza daleko poza efektowną formę – sugeruje, że przyszłość luksusu może być mierzona w metrach sześciennych, a nie w długości maski.

Nowa awangarda luksusu: sześć kół zamiast czterech

Trzy osie, wydłużone nadwozie i bryła wpisująca się gdzieś pomiędzy futurystycznego vana a krążownik autostradowy – tak w skrócie można opisać LS Concept. Producent pozostał wierny charakterystycznej linii „spindle”, lecz przekształcił ją w świetlną sygnaturę z pionowych listew LED. Tylna para dodatkowych kół pozwoliła przesunąć strefę foteli daleko w głąb pojazdu, uzyskując niemal zupełnie płaski pokład pasażerski. Inżynierowie podkreślają, że cztery tylne koła poprawiają stabilność i równomiernie rozkładają masę ciężkich akumulatorów, co może wpłynąć na komfort podobnie jak słynne aktywne zawieszenia znane z limuzyn klasy premium.

Salon na kołach: wnętrze bardziej dom niż samochód

W kabinie dominują naturalne tkaniny o matowym wykończeniu, ręcznie szczotkowane aluminium oraz elementy z formowanego cieplnie bambusa. Cztery główne fotele rozkładają się do pozycji półleżącej, a po obrocie mogą tworzyć kameralną strefę konferencyjną. System wielostrefowego oświetlenia LED synchronizuje barwę z dobowym rytmem użytkownika, a zintegrowane dyfuzory aromaterapii rozpylają delikatne nuty cytrusowe lub hinoki. Kierowca dysponuje pełnowymiarowym stanowiskiem, lecz tryb wspomaganej jazdy poziomu 3 pozwala oddelegować większość zadań systemom komputerowym podczas jazdy drogami szybkiego ruchu – rozwiązanie już testowane w aktualnym LS 500h.

Strategia rynkowa i kulturowa redefinicja klasy flagowej

Koncepcja sześciokołowego minivana nie wzięła się z czystej fantazji. Według firm analitycznych segment luksusowych vanów w Chinach, Hongkongu i Korei Południowej rośnie w tempie ponad 15 % rocznie, a modele takie jak Toyota Alphard czy Zeekr 009 stały się nowymi symbolami prestiżu. W przeciwieństwie do klasycznych sedanów oferują możliwość wygodnej pracy w korku, a jednocześnie prywatność w otwartych, wielomilionowych aglomeracjach. Projekt LS Concept odpowiada na te potrzeby, zachowując japońską tradycję omotenashi – sztukę troski o gościa – w formie mobilnej strefy VIP. Ponadto wieloosiowa architektura może stanowić poligon dla nadchodzących platform akumulatorowych o dużej gęstości energii, które Toyota i Lexus zapowiadają na drugą połowę dekady.

Mikromobilność jako laboratorium pomysłów

Równolegle z dużym konceptem marka pokazała jednoosobową kapsułę LS Micro EV. To pojazd o wymiarach zbliżonych do popularnych kei cars, zaprojektowany jako ekskluzywna alternatywa dla hulajnóg i car-sharingu w zatłoczonych centrach miast. Otwarcie całej przedniej ściany ułatwia wsiadanie, a skórzana kabina wykończona w stylu lotniczym wskazuje, że nawet ultrakompaktowa mobilność może być premium. Mikro-EV zdradza ambicje Lexusa, by w przyszłości oferować ekosystem produktów obejmujący zarówno luksusowe salony na kołach, jak i personalne środki transportu.

Czy wiesz, że…

– Pierwsza generacja LS 400, która zadebiutowała w 1989 roku, powstała po ponad sześciu latach prac rozwojowych i pochłonęła budżet szacowany na jeden miliard dolarów. – W motorsporcie koncepcja sześciu kół zyskała rozgłos dzięki bolidowi Tyrrell P34 z lat 70., a Lexus rozważał podobne układy w prototypach terenowych już dekadę temu. – W kulturze japońskiej liczba sześć symbolizuje harmonię, co projektanci LS Concept interpretują jako wizualną równowagę pomiędzy technologią a rzemiosłem.