12 sierpnia 2025 roku systemy informatyczne Jaguar Land Rover zostały sparaliżowane przez zaawansowane oprogramowanie typu ransomware; eksperci oceniają, że bezprecedensowy atak kosztował firmę, jej partnerów oraz brytyjską gospodarkę w przybliżeniu 1,9 mld funtów, co czyni go najbardziej dotkliwym cyberincydentem w historii kraju.
Straty finansowe
Opublikowany 22 października raport Cyber Monitoring Centre szacuje, że zakłócenia przełożyły się na ubytek ok. 0,08 proc. rocznego produktu krajowego brutto Wielkiej Brytanii. Oprócz bezpośrednich kosztów przestoju fabryk i działań naprawczych (ok. 650 mln funtów), uwzględniono utracone przychody z eksportu, kary umowne oraz wzrost kosztów logistycznych. Dla porównania, słynny atak na National Health Service z 2017 r. spowodował straty rzędu 92 mln funtów, co pokazuje skalę obecnego zdarzenia.
Skutki dla produkcji
Trzy kluczowe zakłady – w Solihull, Halewood i Castle Bromwich – wstrzymały montaż na blisko dwa tygodnie. Przed incydentem linie te opuszczało około 1 000 pojazdów dziennie; w efekcie portfel zamówień powiększył się o ponad 13 000 aut, a terminy dostaw wydłużyły się średnio o sześć tygodni. Po przywróceniu podstawowych funkcji sieci IT produkcja ruszyła z wydajnością początkowo nieprzekraczającą 60 proc. normy.
Implikacje dla łańcucha dostaw
Modele „just-in-time” i „just-in-sequence”, powszechne w branży motoryzacyjnej, sprawiły, że skutki ataku odczuło ponad 5 000 zewnętrznych firm – od producentów podzespołów elektronicznych po przewoźników. W pierwszym tygodniu przestoju około 18 proc. dostawców musiało ograniczyć zatrudnienie w systemie krótkiego czasu pracy, a pięć średnich przedsiębiorstw z sektora odlewniczego wstrzymało inwestycje planowane na 2026 r.
Dlaczego zabezpieczenia zawiodły
Śledztwo wykazało, że cyberprzestępcy wykorzystali niezałatane podatności w serwerach zdalnego dostępu oraz słabe segmentowanie sieci OT (Operational Technology). Niewystarczające testy penetracyjne w środowisku produkcyjnym, brak scentralizowanego zarządzania łatkami i niedoinwestowany zespół reagowania spowodowały, że złośliwy kod przeniknął z zaplecza biurowego do sterowników linii montażowych. Według analityków NCC Group podobne luki występują w co trzecim europejskim zakładzie motoryzacyjnym.
Wsparcie rządowe i działania naprawcze
Ministerstwo Biznesu udzieliło gwarancji kredytowej na 1,5 mld funtów, mającej zabezpieczyć płynność koncernu i jego dostawców. Jaguar Land Rover zainicjował trzyletni program wzmocnienia cyberodporności, obejmujący budowę nowego centrum operacji bezpieczeństwa, wdrożenie architektury „zero trust” oraz obowiązkowe audyty dla kluczowych partnerów. Spółka deklaruje, że pełne unormowanie produkcji nastąpi w I kwartale 2026 r.
Szersze konsekwencje dla branży
Atak na JLR uwypukla rosnące zagrożenie dla przemysłu 4.0, w którym granica między IT a OT zaciera się z każdym wdrożeniem robotyki i analityki danych. Komisja Europejska przypomina, że od października 2024 r. producenci samochodów podlegają rozszerzonej dyrektywie NIS2 i muszą raportować incydenty w ciągu 24 godzin. Eksperci przewidują, że w ciągu pięciu lat wydatki sektora motoryzacyjnego na cyberbezpieczeństwo wzrosną o ponad 50 proc., a firmy, które nie zainwestują w odporność cyfrową, mogą utracić przewagę konkurencyjną w równie spektakularny sposób, jak miało to miejsce w sierpniu 2025 r.