Peugeot znów postanowił przyspieszyć puls miłośnikom motoryzacji, ujawniając wizjonerski koncept Polygon – samochód zaprojektowany jako pomost między legendarną 205-tką a erą jazdy rodem z filmów science-fiction. Francuzi opisują go jako laboratorium przyszłych rozwiązań, które w ciągu kilku lat mają trafić do kompaktowych modeli marki, przede wszystkim kolejnej generacji 208.
Futurystyczna sylwetka z klasycznym rodowodem
Już pierwszy rzut oka na nadwozie zdradza, że styliści sięgnęli do archiwów. Trzy wąskie pasy LED poprowadzone przez całą szerokość przedniej sekcji przypominają ślad lwich pazurów, ale ich poziomy układ to wyraźny ukłon w stronę oświetlenia z lat osiemdziesiątych. Z tyłu motyw potrojonych pasów zmienia się w graficzny, niemal kwadratowy motyw świetlny, nawiązujący do charakterystycznych lamp wczesnych odmian 205. Również przetłoczenia na słupku C z geometrycznymi wycięciami odwołują się do trzydrzwiowej wersji kultowego modelu, a muskularne tylne błotniki przywołują rajdowe skojarzenia z Grupą B i słynną 205 T16.
Jednocześnie sylwetka pozostaje ultranowoczesna: pozbawione ramion drzwi unoszą się do góry, tworząc efekt „skrzydeł mewy”, a ostre przetłoczenia boczne akcentują szeroki rozstaw kół – rozwiązanie poprawiające stabilność platformy dedykowanej wyłącznie napędowi elektrycznemu. Karoseria została wykonana z mieszanki stali niskoemisyjnej i kompozytów pochodzących w 20 proc. z recyklingu, co wpisuje się w strategię Stellantisa zakładającą redukcję śladu węglowego o 40 proc. do końca dekady.
Cyfrowy kokpit i kierownica Hypersquare
W kabinie króluje radykalnie przeprojektowany i-Cockpit. Okrągłe wieńce zastąpił prostokątny moduł Hypersquare, w którym cztery otwory flankują dotykowe panele sterujące. Kierownica nie łączy się z kołami bezpośrednio – układ steer-by-wire wysyła sygnały elektroniczne do przekładni, a przełożenie zmienia się płynnie w zależności od prędkości. Dzięki temu na parkingu wystarczy ćwierć obrotu, natomiast przy autostradowych 130 km/h układ „usztywnia się”, aby poprawić stabilność. Peugeot przewiduje wdrożenie technologii w seryjnym aucie już w 2027 r., co pokrywa się z harmonogramem wejścia na rynek platformy STLA Small.
Tradycyjnych ekranów nie znajdziemy – całą szerokość podszybia wypełnia cyfrowa tafla projekcyjna o wirtualnej przekątnej 31 cali. Rozwiązanie przypomina te prezentowane ostatnio przez BMW (i Vision Dee) czy Cadillaca (InnerSpace), lecz Francuzi dorzucają zmianę kolorystyki HUD-u w zależności od trybu jazdy. Fizyczne przyciski ograniczono do minimalnego zestawu pod prawym kciukiem, a system multimedialny opiera się na komendach głosowych i sterowaniu gestami.
Wnętrze powstało w dużej mierze z tworzyw odzyskanych: tkaniny drzwi to włókna PET przetopione ze zużytych butelek, a pianki foteli można demontować i wymieniać niezależnie od ramy. Ten modułowy pomysł pachnie architekturą meblową i ma wydłużyć żywotność kabiny – każdy element jest łatwy do naprawy lub recyklingu.
Elektronika, napęd i architektura software’owa
Polygon wykorzystuje elektryczną platformę demonstracyjną bazującą na układzie 800 V, co pozwala naładować baterię od 20 do 80%. w niecałe dziesięć minut przy ładowarce 350 kW. Choć Peugeot nie zdradza szczegółów pakietu akumulatorów, inżynierowie mówią o chemii NMC czwartej generacji, zdolnej zapewnić do 550 km zasięgu w cyklu WLTP. Cała elektronika pojazdu spina się na nowej architekturze STLA Brain, opracowanej wspólnie z firmą Foxconn. Efekt? 30%. szybsze aktualizacje OTA i spójne środowisko dla systemów wspomagania jazdy – od poziomu 2+ dziś do pełnego, homologowanego poziomu 3 w drugiej połowie dekady.
Elementem eksperymentalnym jest także aktywne zawieszenie z czujnikami lidarowymi mierzącymi topografię jezdni, które w czasie rzeczywistym dopasowuje tłumienie do jakości asfaltu. Analogiczne rozwiązanie znajdziemy dziś w Mercedesie Klasy S, lecz Francuzi podkreślają, że ich system zużywa o 20%. mniej energii dzięki integracji z centralną jednostką obliczeniową.
Droga z prototypu do salonu
Jak zwykle przy pojazdach studyjnych, część elementów zostanie okrojona, zanim trafi na linię produkcyjną. Peugeot już potwierdził, że kierownica Hypersquare oraz sterowanie drive-by-wire pojawią się w nowym 208 – planowanym na 2027 r. – oraz w pokrewnym crossoverze bazującym na tej samej płycie podłogowej. Pełnoekranowy HUD wymaga jeszcze dopracowania pod względem homologacji w różnych krajach, lecz producent przewiduje jego częściową wersję, rozszerzającą o 25%. pole projekcji obecnych systemów. Z kolei drzwi unoszone do góry czy spektakularne oświetlenie na całej szerokości nadwozia pozostaną najpewniej wyróżnikiem prototypu.
Najciekawsze jest jednak to, że Polygon sugeruje emocjonalny powrót marki do korzeni. W czasach gdy Renault szykuje elektryczną „piątkę”, a Mini stawia na retro-moduły stylistyczne, wskrzeszenie ducha 205-tki wydaje się ruchem logicznym – zwłaszcza że w ciągu 15 lat produkcji sprzedano ponad pięć milionów egzemplarzy tego modelu. Jeśli więc francuski lew wkroczy w erę elektrycznych miejskich aut z podobną szczerością formy i lekkością prowadzenia, przyszłość może rzeczywiście okazać się równie zwinna, co najlepsze konstrukcje sprzed czterech dekad.