Niecodzienne zdarzenie w Kozłówce
Do incydentu doszło w niedzielę 13 stycznia około godziny 17:00 w miejscowości Kozłówka. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zauważyli ciągnik poruszający się pod prąd i bez włączonych świateł. Kierowca zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania, a podczas wymijania radiowozu nagle skręcił i uderzył w jego tył. Pojazd zatrzymał się dopiero na jednej z posesji. Choć zdarzenie wyglądało groźnie, na szczęście nikt nie ucierpiał. Radiowóz został jednak uszkodzony, a po zatrzymaniu traktorzysty okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W ciągniku znajdował się również pasażer, którego obecność dodatkowo świadczyła o nieodpowiedzialnym zachowaniu kierowcy.
Konsekwencje dla kierowcy
54-letni mieszkaniec Kozłówki został przewieziony na komisariat, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny pojazdu. Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz uszkodzenie policyjnego mienia. Grozi mu wysoka kara grzywny, zakaz prowadzenia pojazdów, a także kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Apel policji o trzeźwość
Policja przypomina, że jazda pod wpływem alkoholu to jedno z najpoważniejszych zagrożeń na drodze. Nietrzeźwi kierowcy stwarzają ryzyko nie tylko dla siebie, ale także dla innych uczestników ruchu drogowego. Funkcjonariusze apelują do kierowców o rozwagę i odpowiedzialność: „Piłeś? Nie wsiadaj za kierownicę”. Każdy nietrzeźwy kierowca to potencjalne zagrożenie, które może doprowadzić do tragedii. Alkohol wpływa negatywnie na zdolności psychomotoryczne, opóźnia reakcje, zaburza ocenę sytuacji i utrudnia podejmowanie właściwych decyzji. To właśnie dlatego osoby prowadzące pojazdy pod wpływem alkoholu są znacznie bardziej narażone na spowodowanie wypadków. Policyjne statystyki wskazują, że w wielu takich przypadkach ofiarami są niewinni uczestnicy ruchu drogowego.