130. urodziny to dla Skody pretekst, by przyciągnąć kierowców odważną polityką cenową: najnowszy kompaktowy SUV z napędem elektrycznym można użytkować za kwotę porównywalną z abonamentem telefonicznym. Oferta – obejmująca serwis, ubezpieczenie i samochód zastępczy – została skrojona tak, aby barierą wejścia nie był wysoki miesięczny koszt, lecz raczej gotowość do zaakceptowania krótkiej, 25-miesięcznej umowy oraz ograniczonego przebiegu. To rozwiązanie wpisuje się w europejski trend przechodzenia od własności do użytkowania, szczególnie w segmencie aut zeroemisyjnych, które dzięki dopłatom państwowym stają się coraz bardziej przystępne.

Czeska ofensywa cenowa: co zawiera rata all-inclusive?

Miesięczna opłata 750 zł brutto obejmuje nie tylko najem modelu Elroq, lecz również pełną obsługę serwisową, assistance 24/7 oraz pakiet OC/AC. Kalkulacja została przygotowana dla wersji pięciomiejscowej, rozpędzającej się do 100 km/h w około dziewięć sekund. W praktyce oznacza to brak nieprzewidzianych wydatków eksploatacyjnych – przeglądy, wymiana filtrów kabinowych czy ubezpieczenie naprawcze są już skalkulowane w jednej racie. Rozwiązanie przypomina subskrypcję, którą od kilku lat promują najwięksi gracze rynku – od Volvo po Hyundai – i która zdobywa popularność zwłaszcza wśród firm oraz młodszych kierowców nieprzywiązanych do tradycyjnego modelu leasingu.

Napęd, zasięg i ładowanie: ile realnie przejedziesz?

Elroq korzysta z akumulatora netto 55 kWh, co według metodologii WLTP daje do 377 km zasięgu. W ruchu miejskim, gdzie odzysk energii jest intensywny, realny dystans potrafi przekroczyć 400 km, natomiast na autostradzie spada do około 260–280 km – wartości potwierdzane przez niezależne testy flotowe. Maksymalna moc ładowania 145 kW pozwala uzupełnić energię od 10 do 80 proc. w niespełna 30 min, o ile kierowca skorzysta z szybkiej stacji DC. Domowe ładowanie (AC 11 kW) zajmuje nieco ponad sześć godzin, co oznacza, że noc pod wallboxem w zupełności wystarcza do pełnego „zatankowania”. Przy obecnych stawkach za energię, koszt przejechania 100 km można zredukować do poziomu 9–12 zł – mniej niż połowę tego, co w kompaktowym dieslu.

Umowa w praktyce: limity, wpłaty i dopłaty

Promocyjna stawka obowiązuje pod warunkiem wpłaty 36 900 zł brutto oraz nieprzekroczenia rocznego limitu 10 000 km. Wyższy przebieg – nawet o 50 proc. – jest możliwy, lecz wymaga dopłaty do raty w wysokości ok. 0,25 zł za każdy dodatkowy kilometr. Warto podkreślić, że program rządowych dopłat do elektryków („Mój Elektryk” dla osób fizycznych lub „NaszEauto” dla przedsiębiorców) przewiduje nawet 27 000 zł wsparcia, co w skrajnym przypadku praktycznie zeruje wpłatę wstępną. Dzięki temu całkowity koszt użytkowania przez 25 miesięcy zbliża się do poziomu, jaki jeszcze niedawno zarezerwowany był dla miejskich hatchbacków z silnikiem benzynowym. Skoda dopuszcza też wcześniejsze zakończenie kontraktu, lecz wiąże się to ze zwrotem części ulgi promocyjnej.

Alternatywa dla rodziny: Enyaq 60 w Leasingu Niskich Rat

Dla kierowców potrzebujących większego bagażnika (585 l) oraz mocniejszego napędu (204 KM) przygotowano program Leasing Niskich Rat na model Enyaq 60. Miesięczne obciążenie, 999 zł netto, kalkulowane jest przy identycznej wpłacie jak w Elroqu, lecz umowa trwa 36 miesięcy. Auto przyspiesza do setki w 8,1 s, a akumulator 62 kWh pozwala według WLTP pokonać do 434 km. W tym wariancie można zwiększyć roczny przebieg do 15 000 km za dopłatą niespełna 90 zł miesięcznie. Enyaq 60, choć droższy w racie, dzięki większej pojemności rodzinnie funkcjonalnego nadwozia oraz możliwości holowania przyczepy do 1 000 kg, bywa wyborem flot obsługujących serwis techniczny lub firmy logistyczne operujące głównie w aglomeracjach.