Tak wygląda nowa Toyota Corolla – bestseller marki wyraźnie skręca w stronę odważnej stylistyki i postępowych rozwiązań technicznych, zapowiadając kierunek, w którym będą podążały kolejne generacje kompaktowych modeli japońskiego producenta.

Kluczowe wyróżniki nowej Corolli

Najświeższa odsłona kompaktu Toyoty powstała jako prototyp bliski wersji produkcyjnej i pokazuje, że marka zamierza stawić czoło rosnącej konkurencji w segmencie pojazdów elektrycznych i hybrydowych. Projektanci postawili na mocno zarysowane linie nadwozia, szeroki rozstaw kół i charakterystyczny pas świetlny biegnący przez całą szerokość klapy bagażnika. Dzięki temu samochód prezentuje się bardziej sportowo, nie zatracając przy tym funkcjonalności, z której Corolla słynęła przez dziesięciolecia.

Inżynierowie skupili się także na znacznym obniżeniu współczynnika oporu powietrza, co przekłada się na niższe zużycie energii zarówno w wersji elektrycznej, jak i hybrydowej. Wstępne pomiary tunelowe wskazują na wartość poniżej 0,25, co dla czterodrzwiowego sedana klasy C jest godnym odnotowania wynikiem. Niemałe wrażenie robi również zapowiedź kompleksowego pakietu systemów bezpieczeństwa czynnego Toyota Safety Sense najnowszej generacji, wzbogaconego o funkcję jazdy półautonomicznej w korku.

Elektryfikacja bez kompromisów: dwa oblicza jednego modelu

Pod względem układu napędowego inżynierowie Toyoty postawili na strategię „multi-path”. Oznacza to, że przyszły klient będzie mógł wybrać między klasyczną hybrydą (HEV) a w pełni elektryczną odmianą (BEV), przy czym obie wersje powstaną na tej samej, modułowej platformie E-TNGA. Wariant hybrydowy skorzysta z szóstej generacji systemu Toyota Hybrid System, który dzięki wydajniejszemu sterowaniu energią i lżejszemu pakietowi akumulatorów ma zapewniać ponad 200 KM łącznej mocy, przy równoczesnym ograniczeniu zużycia paliwa o około 12 % w porównaniu z dotychczasową wersją.

Odmiana w pełni elektryczna otrzyma napęd na przednią oś i silnik o mocy około 170 kW (230 KM). Producent przewiduje zastosowanie baterii o użytecznej pojemności 60–70 kWh, co w praktyce powinno przełożyć się na realny zasięg rzędu 450–500 km w cyklu mieszanym. Wykorzystanie architektury 400 V umożliwi ładowanie prądem stałym z mocą do 150 kW, dzięki czemu uzupełnienie energii od 10 % do 80 % ma potrwać niespełna trzydzieści minut.

Projekt nadwozia i wnętrza zaprojektowany na nowo

Język stylistyczny „Hammerhead” – zadebiutował w najnowszych modelach marki – w Corolli przybrał szczególnie ekspresyjną formę. Agresywnie poprowadzony zderzak, ostro zarysowane reflektory Matrix LED oraz muskularne nadkola budują obraz auta, które celuje w gusta młodszych kierowców, jednocześnie pozostając rozpoznawalne jako Toyota. Sylwetkę dodatkowo wydłuża łagodnie opadająca linia dachu inspirowana coupé, bez poświęcania przestrzeni nad głowami pasażerów tylnej kanapy.

Kabina, której pełnej odsłony spodziewamy się w drugiej połowie roku, ma łączyć minimalistyczne wzornictwo z naciskiem na cyfryzację. Centralny wyświetlacz o przekątnej 12,3 cala zostanie zintegrowany z najnowszą platformą multimedialną Toyota Smart Connect, obsługującą bezprzewodowe aktualizacje oprogramowania. W wersji elektrycznej pojawi się ponadto menu pozwalające zaplanować podróż pod kątem dostępnych ładowarek, a hybryda otrzyma tryb, w którym algorytm sam dobierze optymalne rozłożenie napędu spalinowego i elektrycznego na podstawie danych z GPS.

Strategiczne znaczenie dla rynku globalnego

Nowa Corolla ma odegrać kluczową rolę w planie Toyoty, zakładającym osiągnięcie neutralności węglowej w Europie do 2040 roku – pięć lat przed celem globalnym koncernu. Dzięki wykorzystaniu tej samej linii produkcyjnej dla wersji HEV i BEV możliwe będzie elastyczne dostosowanie wolumenu do popytu, co zmniejszy ryzyko nadprodukcji i ograniczy ślad środowiskowy. Firma planuje wprowadzać na rynki poszczególne odmiany stopniowo: hybryda pojawi się w salonach w pierwszej połowie 2025 roku, a elektryk dołączy kilka miesięcy później.

Tym samym Toyota zamierza utrzymać pozycję jednego z liderów segmentu C, rywalizując nie tylko z tradycyjnymi konkurentami w rodzaju Volkswagena Golfa czy Hondy Civic, lecz także z coraz bardziej rozpychającymi się na rynku młodymi graczami, w tym chińską MG4 i południowokoreańską Kią EV4. Rewolucyjne podejście do układów napędowych, nowoczesna platforma oraz świeży design mają sprawić, że kolejna generacja Corolli pozostanie jednym z filarów oferty marki w erze elektromobilności.