Co dwudziesty pojazd produkowany w Unii Europejskiej powstaje całkowicie lub częściowo nad Wisłą, a komponenty z polskich zakładów figurują niemal w każdym modelu sprzedawanym między Lizboną a Helsinkami. Tak znaczący udział w łańcuchu dostaw sprawia, że branża motoryzacyjna stała się jednym z najważniejszych filarów krajowej gospodarki—zarówno pod względem eksportu, jak i tworzenia wysokopłatnych miejsc pracy.
Silnik gospodarki w danych
Według szacunków Polskiego Instytutu Ekonomicznego i danych Eurostatu przychody krajowego sektora motoryzacyjnego przekroczyły w 2023 r. 51 mld euro, co plasuje Polskę w ścisłej czołówce producentów w Europie Środkowej. Eksport części i podzespołów odpowiadał za ponad 6% całego polskiego handlu zagranicznego, a największymi odbiorcami były Niemcy, Czechy, Francja i Włochy. W segmencie pojazdów ciężarowych sprzedaż zagraniczna przekroczyła 7 mld euro, wyprzedzając wartość eksportu aut osobowych.
Z taśm montażowych w Tychach, Poznaniu, Gliwicach czy Wrześni zjechało w ubiegłym roku ponad 550 tys. samochodów, natomiast fabryki komponentów opuściło około 7 mln akumulatorów rozruchowych, 47 mln opon oraz 80 mln pasów bezpieczeństwa. Tak imponująca skala produkcji nie byłaby możliwa bez rozbudowanej sieci dostawców: od hut i odlewni, przez producentów elektroniki, po wyspecjalizowane centra logistyczne.
Technologia, która przyspiesza
Krajowe zakłady stały się jednym z najważniejszych europejskich hubów wytwarzania baterii litowo-jonowych do samochodów elektrycznych. Dane Międzynarodowej Agencji Energii pokazują, że Polska zajmuje obecnie drugie miejsce na świecie pod względem mocy produkcyjnych w tym segmencie, ustępując wyłącznie Chinom. W praktyce oznacza to, że co szósta bateria montowana w europejskim aucie elektrycznym pochodzi znad Wisły.
Silną pozycję potwierdzają również inne obszary specjalizacji. Polska odpowiada za znaczący odsetek globalnej produkcji instalacji LPG, z których korzystają zarówno firmy aftermarketowe, jak i producenci OEM. Narastającym trendem pozostaje też regeneracja części—wartość tego rynku szacuje się na 1,7 mld zł, a tempo wzrostu przekracza 6% rocznie, co wpisuje się w unijne strategie gospodarki obiegu zamkniętego. Dodatkowo, centra badawczo-rozwojowe międzynarodowych koncernów coraz częściej lokują się w Krakowie, Wrocławiu czy Gdańsku, prowadząc prace nad zaawansowanymi systemami ADAS oraz technologiami wodorowymi.
Kapitał ludzki i edukacja
O sile branży decydują także ludzie. Ponad 205 tys. osób znajduje zatrudnienie w fabrykach pojazdów, części i w wyspecjalizowanych usługach towarzyszących, a każde nowe miejsce pracy w przemyśle motoryzacyjnym generuje średnio 2–3 dodatkowe etaty w sektorach powiązanych. Największym bogactwem pozostaje jednak rosnąca pula inżynierów: na uczelniach technicznych kształci się ponad 230 tys. studentów, z czego znaczący procent wybiera kierunki związane z elektromobilnością, automatyką i inżynierią materiałową.
Ścisła współpraca uczelni z biznesem owocuje programami dualnymi, w ramach których studenci odbywają praktyki w zakładach produkcyjnych już od pierwszych lat nauki. Rezultatem jest szybki transfer kompetencji oraz przyspieszone wdrażanie rozwiązań Przemysłu 4.0—od cyfrowych bliźniaków po analizę danych w czasie rzeczywistym, co bezpośrednio przekłada się na wyższą produktywność i jakość.
Świadomy wybór konsumenta
Popyt na europejskie samochody ma bezpośredni wpływ na kondycję zakładów zlokalizowanych w Polsce. Każde przesunięcie łańcucha dostaw poza granice kontynentu oznacza ryzyko utraty miejsc pracy, ograniczenie inwestycji B+R oraz spowolnienie całych regionów gospodarczych. Wybierając pojazd od producenta, który utrzymuje zakłady i dostawców w Europie, konsumenci wspierają nie tylko lokalne fabryki, lecz także sieć kooperantów—od małych firm narzędziowych po centra projektowe.
W obliczu transformacji klimatycznej, rosnących wymagań środowiskowych i globalnej rywalizacji o kompetencje, świadomość konsumencka może stać się przewagą konkurencyjną Europy. Polska, będąc sercem unijnego łańcucha dostaw, zyskuje na każdym pojeździe wyprodukowanym i sprzedanym w regionie. To argument, który warto mieć na uwadze przy podejmowaniu kolejnej decyzji zakupowej.