Elektryczny SUV klasy średniej z gwiazdą na masce wprowadza do salonu motoryzacyjnego nową narrację o luksusie: łączy spektakularną panoramę cyfrowych ekranów, nastrojową architekturę świetlną i rzemieślnicze detale wykończenia. Najważniejsze atuty modelu to: • ponad-czterdziestocalowy wyświetlacz MBUX Hyperscreen zdolny do jednoczesnego, strefowego przyciemniania wybranych sektorów • ponad tysiąc diod LED tworzących podświetlenie matrycowe o kinowej klarowności • wielowarstwowe materiały wnętrza, w tym otulająca skóra i szczotkowane aluminium • ambient o zmiennej barwie reagujący na tryb jazdy i warunki oświetleniowe • podwójna ładowarka indukcyjna o mocy 15 W współpracująca z aktywnym chłodzeniem.
Premiera, która sygnalizuje zwrot w strategii elektryfikacji
Debiutujący w Monachium SUV jest pierwszym przedstawicielem generacji, w której koncern konsekwentnie rozdziela rolę napędu spalinowego i elektrycznego. Linia stylistyczna samochodu wyraźnie różni się od poprzedników: pionowe żaluzje chłodnicy ustępują miejsca jednolitej, aerodynamicznej masce z podświetlanym logo, co obniża współczynnik oporu do 0,26. W ten sposób marka nie tylko zwiększa zasięg, lecz także sygnalizuje wizualny dystans wobec tradycyjnych modeli. Premiera podczas targów IAA Mobility wpisuje się w szerszą strategię „electric only”, w której każda nowa platforma powstaje od zera dla akumulatorów litowo-jonowych, pomp ciepła i systemów 800-V.
Według analiz BloombergNEF segment średnich SUV-ów premium ma do 2030 r. urosnąć niemal trzykrotnie, co stawia producentów w obliczu rosnących oczekiwań dotyczących zasięgu, ładowania i cyfrowej integracji. Najnowszy pojazd odpowiada na te potrzeby m.in. obsługą ładowania trzyfazowego 22 kW AC i szybkiego DC powyżej 170 kW. Jednak to kabina – zbudowana niczym panoramiczne studio – stanowi najjaśniejszy wyróżnik premiery.
Cyfrowa architektura wnętrza
Centralnym punktem kokpitu jest MBUX Hyperscreen – pojedyncza tafla szkła o szerokości niemal 1,4 m, zakrzywiona w trzech płaszczyznach. Kryje ona trzy zintegrowane OLED-y: instrumentarium kierowcy, ekran centralny oraz panel pasażera z wirtualnym asystentem. Matrix LED, rozłożony gęściej niż w smartfonach flagowej klasy, dobiera indywidualną luminancję do zawartości, dzięki czemu mapa nawigacji pozostaje jasna, a boczne strefy wygaszają się, ograniczając odblaski. Syntetyczny kryształ pokrywający wyświetlacz zawiera powłokę antybakteryjną i hydrofobową, co redukuje smugi powstałe przy dotyku.
System operacyjny MB.OS wykorzystuje procesory graficzne klasy desktopowej, zapewniając płynne animacje 60 fps i błyskawiczne przełączanie między widokami. Całość współpracuje z kamerą podczerwieni monitorującą wzrok, która w razie wykrycia rozproszenia włącza kluczowe wskazówki nawigacyjne w polu największej ostrości wzroku kierowcy. Sztuczna inteligencja zapisuje nawyki użytkowników – jeśli w piątek o 18.00 zazwyczaj włączane jest podgrzewanie fotela i uruchamiana lista odtwarzania, system sam zasugeruje te funkcje.
Harmonia materiałów, światła i dźwięku
Wykończenie kabiny świadomie łączy kontrastujące tekstury: miękką nappa, naturalne drewno z certyfikowanych upraw i precyzyjnie anodowane metalowe kratki głośników ze wzorem spirali nawiązującym do fal dźwiękowych. Siedzenia formowane są techniką piankowania wielostrefowego, co pozwoliło obniżyć masę szkieletu o 15 proc. bez utraty sztywności. W ich oparciach ukryto rezonatory aktywnego systemu audio 4D, które przekazują niskie częstotliwości poprzez wibracje, kreując koncertowe doznania.
Ambientowy system świetlny działa w rozdzielczości 64 kolorów, ale potrafi mieszać barwy, tworząc aż 2 tys. odcieni. Jego kontroler współpracuje ze sterownikiem klimatyzacji: zmiana trybu „Loft” na „Glacier” obniża temperaturę nawiewu i jednocześnie przenosi oświetlenie z ciepłej bieli w stronę chłodnego błękitu. Efekt wspiera zaprojektowana na nowo dysza wentylacyjna, której pierścienie otacza dioda LED emitująca lekko rozproszony strumień niczym zegar na wieży ratuszowej.
Personalizacja i ergonomia w codziennym użytkowaniu
Kierowca może wybrać jeden z pięciu motywów graficznych kokpitu – od minimalistycznego „Calm” z redukowaną liczbą ikon, po sportowy „Surge” akcentujący krzywe mocy i momentu obrotowego. Każdy temat zmienia nie tylko paletę barw, lecz także brzmienie sygnałów akustycznych – dźwięk przypomnienia o prędkości w wersji „Surge” wzorowany jest na modulowanym syntezatorze Mooga, a w trybie „Calm” przypomina miękki ton kamertonu. Funkcje dają się przypisać do profilu użytkownika zapisywanego w chmurze, dzięki czemu ustawienia przenoszą się automatycznie do wypożyczonego egzemplarza lub samochodu flotowego.
Konsola środkowa integruje dwie powierzchnie ładowania Qi z aktywną komunikacją NFC – po odłożeniu smartfona system identyfikuje urządzenie, autoryzuje płatności za ładowanie publiczne i synchronizuje kalendarz spotkań. Fotele tylnego rzędu, regulowane elektrycznie w czterech płaszczyznach, wyposażono w opcję płaskiego położenia „Lounge”, co pozwala stworzyć niemal dwuipółmetrową przestrzeń do spania podczas przerwy w podróży. W połączeniu z 15-strefową matą masażu i jonizatorem powietrza na bazie filtrów HEPA tworzy to kabinę, która bardziej przypomina przedział luksusowego pociągu niż tradycyjny pojazd.
Technologia w służbie bezpieczeństwa i zasięgu
Cyfrowa architektura wnętrza współpracuje z pakietem asystentów jazdy opartych na systemie kamer stereo i radarze dalekiego zasięgu 77 GHz. Adaptacyjny tempomat przewiduje zwężenia dróg i ograniczenia prędkości, a w razie potencjalnego zderzenia automatycznie napina pasy i podnosi zawieszenie pneumatyczne, by zmienić trajektorię sił działających na kabinę. Oprogramowanie OTA udostępnia nowe funkcje, takie jak zmiana pasa na żądanie lub zdalne parkowanie za pomocą smartfona.
Zespół napędowy oparty na silniku synchronicznym z magnesami stałymi oferuje moc 250 kW i moment 550 Nm, co przekłada się na sprint do setki w 5,5 s. Zasięg według WLTP przekracza 600 km dzięki baterii 107 kWh o gęstości energii powyżej 250 Wh / kg. Zintegrowany układ zarządzania ciepłem wykorzystuje ciepło odpadowe z falownika do ogrzewania kabiny, co redukuje zużycie energii w zimie nawet o 10 proc.