Dopłaty do samochodów elektrycznych – dla kogo?

Minister funduszy, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapowiedziała, że rządowy program dopłat do samochodów elektrycznych nie obejmie pojazdów z najwyższej półki. W szczególności wykluczone będą luksusowe modele, takie jak Tesla. Program ma być skoncentrowany na wsparciu zakupu pojazdów elektrycznych ze średniej klasy, co ma uczynić elektryczne samochody bardziej dostępnymi dla przeciętnych obywateli. Pełczyńska-Nałęcz podkreśliła, że program dopłat będzie uwzględniał kryteria cenowe i dochodowe. Oznacza to, że osoby o niższych dochodach będą mogły liczyć na większe wsparcie finansowe. Dodatkowo, osoby, które zdecydują się na złomowanie starych diesli, będą miały możliwość uzyskania większego dofinansowania.

Jakie pojazdy obejmie program?

Jednym z głównych założeń programu jest promowanie ekologicznego transportu bez obciążania budżetów mniej zamożnych obywateli. Dopłaty będą dostępne nie tylko dla nowych pojazdów elektrycznych, ale również dla tych zakupionych w leasingu oraz używanych aut elektrycznych. To ma umożliwić większej liczbie osób przejście na ekologiczny transport.

Kryteria przyznawania dopłat

Program dopłat do samochodów elektrycznych będzie oparty na kilku kluczowych kryteriach. Po pierwsze, cena pojazdu – tylko modele ze średniej półki cenowej będą kwalifikowały się do dopłat. Po drugie, dochody osób ubiegających się o wsparcie – osoby o niższych dochodach będą mogły liczyć na wyższe dofinansowanie. Dodatkowym kryterium, które może zwiększyć wysokość dopłat, jest złomowanie starych pojazdów z silnikami diesla. Osoby, które zdecydują się na taki krok, będą miały szansę na większe wsparcie finansowe przy zakupie nowego samochodu elektrycznego. To ma na celu nie tylko promowanie ekologicznego transportu, ale także usuwanie z dróg najbardziej zanieczyszczających środowisko pojazdów.