Przestarzałe procedury

W Polsce kierowcy regularnie popełniają wykroczenia drogowe, mimo że mandaty są coraz wyższe. Problem polega na tym, że wiele z tych wykroczeń uchodzi kierowcom płazem z powodu długotrwałych i skomplikowanych procedur administracyjnych, które powstały jeszcze w latach 90., gdy technologia była na znacznie niższym poziomie niż obecnie. Rzecznik Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego wyjaśnia, że w wielu europejskich krajach procedury wystawiania mandatów i ich płacenia są znacznie prostsze. Kierowca ma dwa, trzy dni na zapłacenie mandatu, podczas gdy w Polsce ten proces jest znacznie bardziej skomplikowany. Wymaga wysyłania oświadczeń do właściciela auta i ustalania, kto kierował samochodem w momencie popełnienia wykroczenia. Cały ten proces trwa i jest mało efektywny.

Niska ściągalność mandatów

Ściągalność mandatów w Polsce wynosi zaledwie około 60%. Oznacza to, że niemal połowa kar za wykroczenia drogowe nie jest egzekwowana. Problemem są przestarzałe procedury, które nie nadążają za nowoczesnymi technologiami. W efekcie wiele mandatów pozostaje niezapłaconych, a sprawcy wykroczeń unikają odpowiedzialności. Generalna Inspekcja Transportu Drogowego jest świadoma tego problemu i analizuje możliwości poprawy systemu. Planowane są zmiany, które mają na celu uproszczenie procedur i zwiększenie efektywności ściągalności mandatów. Jednym z rozwiązań jest zakup nowych urządzeń monitorujących.

Nowe urządzenia monitorujące

GITD planuje zakup 128 nowych urządzeń z Krajowego Planu Odbudowy. W tej liczbie znajdują się:

  • 43 zestawy do pomiarów odcinkowych,
  • 10 urządzeń do monitorowania przejazdu na czerwonym świetle,
  • 5 urządzeń do kontroli przejazdów kolejowych,
  • 70 fotoradarów.

Do końca 2026 roku Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym planuje mieć ok. 120 odcinkowych pomiarów prędkości, natomiast aktualnie aktywnych jest 40.

Skuteczność monitorowania

Na drogach, gdzie stosowane są elementy bezpieczeństwa, takie jak fotoradary, odcinkowe pomiary prędkości i kamery na światłach, liczba wypadków spada o 97%. Dzięki odcinkowym pomiarom prędkości nie tylko zmniejsza się liczba wypadków, ale również oszczędza się znaczne kwoty, które byłyby przeznaczone na pomoc poszkodowanym. Raport Najwyższej Izby Kontroli wskazuje, że te oszczędności są ponad 12-krotnie większe niż koszty zakupu i utrzymania tych urządzeń.

Ściągalność mandatów w Polsce jest obecnie na niskim poziomie, a przestarzałe procedury i długotrwałe procesy administracyjne nie sprzyjają poprawie tej sytuacji. Generalna Inspekcja Transportu Drogowego podejmuje jednak kroki, aby usprawnić system i zwiększyć efektywność egzekwowania kar. Plany zakupu nowych urządzeń monitorujących mają na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach oraz zwiększenie ściągalności mandatów.