Kłopoty firm transportowych

Polska branża transportowa od dłuższego czasu zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. Wzrost kosztów prowadzenia działalności, rosnące ceny paliw, a także niekorzystne przepisy unijne, takie jak regulacje dotyczące emisji spalin, doprowadzają do zamykania kolejnych firm transportowych. Według danych opublikowanych w maju tego roku, sektor transportowo-spedycyjno-logistyczny ma ponad 1,3 mld zł przeterminowanych zobowiązań finansowych. Około 84% firm transportowych odczuwa zwiększoną presję na marże, a co trzecie przedsiębiorstwo przewiduje zwolnienia pracowników w drugim kwartale 2024 roku. Pandemia COVID-19, która początkowo przyniosła boom w transporcie, teraz przyczynia się do zadłużenia firm, które inwestowały w leasing pojazdów. Wysoka inflacja i stopy procentowe dodatkowo pogarszają sytuację finansową przewoźników.

Branża transportowa szuka dialogu z rządem

Przewoźnicy od dłuższego czasu próbują nawiązać dialog z rządem, aby znaleźć rozwiązanie problemów, z jakimi się borykają. Ich postulaty obejmują m.in. dopłaty do składek ZUS, zaostrzenie i ustandaryzowanie kontroli firm z zagranicy oraz wprowadzenie minimalnych stawek wynagrodzeń w transporcie. Przewoźnicy domagają się również przesunięcia obowiązkowego terminu montażu tachografów inteligentnych oraz dofinansowania ich zakupu. Niestety, dotychczasowe rozmowy z rządem nie przyniosły konkretnych rezultatów. Ministerstwo Infrastruktury deklaruje gotowość do pracy nad postulatami, jednak brak jest jasnych terminów realizacji tych żądań. Przewoźnicy są zdeterminowani i w przypadku braku działań ze strony rządu, zapowiadają protesty.

Kierowcy zablokują najważniejsze drogi

Przewoźnicy postawili rządowi ultimatum: jeśli do 19 czerwca nie zostaną podjęte realne działania, 22 czerwca rozpoczną się masowe protesty. Blokady będą miały miejsce na kluczowych polskich drogach i węzłach autostradowych, co oznacza ogromne problemy dla kierowców planujących wyjazdy na wakacje. Doświadczenia z niedawnych protestów rolników pokazują, że blokady mogą sparaliżować ruch na wielu odcinkach dróg w całym kraju.

Kierowcy powinni być przygotowani na możliwe utrudnienia i planować trasy alternatywne. Protesty przewoźników mogą potrwać przez cały okres wakacyjny, co znacznie utrudni podróżowanie po Polsce. Warto śledzić na bieżąco informacje o sytuacji na drogach i być gotowym na ewentualne zmiany planów.