W ciągu najbliższych lat czeski Kolín stanie się jednym z kluczowych punktów na mapie europejskiej elektromobilności. Toyota zapowiedziała, że to właśnie tam ruszy produkcja jej pierwszego w pełni elektrycznego samochodu osobowego powstającego w całości na Starym Kontynencie. Koncern zainwestuje 680 mln euro w modernizację istniejącego zakładu, rozbudowę powierzchni produkcyjnej i uruchomienie montażu baterii trakcyjnych. Dla globalnego giganta krok ten oznacza przyspieszenie europejskiej transformacji w kierunku zerowej emisji, dla Czech zaś – szansę na umocnienie pozycji jednego z najbardziej motoryzacyjnych krajów Unii.
Decyzja zapadła w czasie, gdy europejskie przepisy klimatyczne i rosnący popyt na samochody na prąd wymuszają na producentach szybkie przeorientowanie portfolio. Według danych stowarzyszenia ACEA udział aut elektrycznych w nowych rejestracjach na terenach UE przekroczył 14 proc. w 2023 r., a docelowy zakaz sprzedaży nowych pojazdów spalinowych od 2035 r. został już wpisany do unijnego prawa. Toyota, która przez lata koncentrowała się głównie na hybrydach, dostrzegła potrzebę zwiększenia lokalnej produkcji BEV – i Kolín stał się naturalnym wyborem, łączącym istniejące kompetencje z dogodną lokalizacją w centrum Europy.
Rozbudowa i cyfryzacja zakładu w Kolínie
Fabryka Toyota Motor Manufacturing Czech Republic, działająca od 2002 r., zyska dodatkowe 21 tys. m² powierzchni, co pozwoli na instalację nowych linii do tłoczenia, spawania, lakierowania oraz końcowego montażu elektryków. W odróżnieniu od dotychczasowej produkcji modeli Aygo X i Yaris Hybrid, nowy projekt obejmuje także pełną integrację procesu pakietowania ogniw w gotowe zestawy akumulatorowe. Czeski rząd wesprze budowę linii baterii dotacją wynoszącą 64 mln euro, licząc na zwrot kosztów w postaci zwiększonych wpływów podatkowych i wzrostu zatrudnienia.
Dzięki modernizacji fabryka ma produkować równolegle pojazdy spalinowo-hybrydowe i w pełni elektryczne, co wymaga wprowadzenia zaawansowanych rozwiązań z zakresu Przemysłu 4.0: zrobotyzowanych gniazd spawalniczych, cyfrowego śledzenia komponentów w czasie rzeczywistym oraz systemów predykcyjnego utrzymania ruchu. Toyota szacuje, że nowe moce pozwolą utrzymać roczną zdolność wytwórczą na poziomie ok. 220 tys. aut, jednocześnie zwiększając elastyczność układu linii do szybkiego dostosowywania proporcji poszczególnych napędów.
Europejska ofensywa elektryczna Toyoty
Rozpoczęcie montażu samochodu BEV w Kolínie to element szerszego planu koncernu zakładającego neutralność klimatyczną w Europie do 2040 r. Już teraz w zakładach zewnętrznych powstają dostawcze Proace i Proace City Electric, a w 2025 r. w Turcji ruszy seryjna produkcja hybryd plug-in i baterii wysokiego napięcia. Na poziomie globalnym Toyota rozwija własne technologie akumulatorów litowo-jonowych nowej generacji, zapowiadając zdolność do oferowania zasięgu powyżej 800 km i skrócenie czasu ładowania do 20 minut. Wspólna produkcja pojazdów i pakietów baterii w Czechach ma przyspieszyć testowanie i wdrażanie tych rozwiązań w warunkach europejskich.
Koncern przyznaje, że sukces rynkowy hybryd dał firmie przewagę w zużyciu paliwa, lecz dziś kluczowe staje się pełne przejście na napęd elektryczny. W 2026 r. Toyota planuje wprowadzenie na rynek co najmniej sześciu nowych modeli BEV, w tym crossoverów, aut dostawczych i limuzyn. Europejska produkcja ma zmniejszyć zależność od łańcuchów dostaw z Azji, skrócić czas logistyki i obniżyć ślad węglowy.
Korzyści dla gospodarki i łańcucha dostaw
Inwestycja stworzy około 250 nowych miejsc pracy bezpośrednio w fabryce oraz kilka tysięcy w otoczeniu kooperantów. Obecnie ponad 65 proc. części wykorzystywanych w kolíńskiej placówce pochodzi od lokalnych firm; wraz z pojawieniem się produkcji baterii wskaźnik ten ma wzrosnąć. Już teraz czeskie przedsiębiorstwa wyspecjalizowane w obróbce aluminium, elektronice mocy i systemach chłodzenia zgłaszają gotowość do udziału w projektach dla sektora EV.
Dla regionu oznacza to także bodziec do rozwoju kompetencji w zakresie wysokiego napięcia, zarządzania energią oraz recyklingu surowców strategicznych. Rząd w Pradze prowadzi rozmowy z kilkoma producentami ogniw, by w przyszłości uruchomić na terenie kraju gigafabrykę baterii. Synergia pomiędzy montażem pojazdów a wytwarzaniem ogniw mogłaby znacząco zwiększyć wartość dodaną pozostającą w lokalnej gospodarce.
Szerszy kontekst regulacyjny i rynkowy
Europa przyspiesza tempo redukcji emisji z transportu, a pakiet „Fit for 55” zakłada obniżenie średniej floty pojazdów spalinowych o 55 proc. CO₂ do 2030 r. Dla producentów oznacza to wysokie kary za przekroczenie limitów i praktyczną konieczność elektryfikacji sprzedaży. Jednocześnie rynek staje się coraz bardziej konkurencyjny: chińskie marki zwiększają udział w europejskich rejestracjach, a tradycyjni gracze, tacy jak Volkswagen, Stellantis czy Renault, deklarują miliardowe inwestycje w baterie i oprogramowanie.
Decyzja Toyoty o umieszczeniu kluczowego projektu w Czechach dowodzi, że środkowoeuropejskie lokalizacje nadal są atrakcyjne pod względem kosztów pracy, jakości inżynierii i infrastruktury logistycznej. Od powodzenia przedsięwzięcia będzie zależeć, czy region utrzyma swój status motoryzacyjnego zaplecza Europy w erze elektromobilności, czy też zostanie zdegradowany do roli jedynie montowni podzespołów. Kolín ma szansę stać się przykładem udanej transformacji, łączącej dotychczasowe kompetencje z wymaganiami neutralnej klimatycznie przyszłości.